Hubert Wołąkiewicz: Wolałem Lecha od Anderlechtu - WYWIAD

2011-01-05 3:00

Hubert Wołąkiewicz (26 l.) od przyszłego sezonu zostanie piłkarzem Lecha. Najlepszy obrońca rundy jesiennej w klasyfikacji "Super Expressu" chciałby trafić do "Kolejorza" już teraz, ponieważ obawia się, że po podpisaniu kontraktu w Poznaniu na pół roku trafi do rezerw Lechii Gdańsk.

"Super Express": - Długo zastanawiałeś się nad ofertą Lecha?

Hubert Wołąkiewicz: - Już od jakiegoś czasu wiedziałem, że interesują się mną Legia, Lech i Polonia Warszawa. Przez ostatnie dwa tygodnie sobie to wszystko przemyślałem i po Nowym Roku zdecydowałem się na Lecha.

- Która propozycja była najlepsza finansowo?

- Ta z Polonii Warszawa. Prezes Józef Wojciechowski przebił wszystkich, ale wybrałem Lecha. Nie chcę zarabiać fortuny i być może siedzieć na ławce. Z kolei za Legią przemawiało to, że mieszkałbym w Warszawie, czyli blisko rodzinnego Płońska. Rodzice trochę zasmucili się, że będę grał jednak w Poznaniu.

- A były oferty z zagranicy?

- Tak, dwie z Holandii i jedna z Belgii. I to nie byle jaka, bo z Anderlechtu. Ale na lewą obronę, co mi nie odpowiada. Poza tym nie chcę teraz wyjeżdżać z Polski. Mam nadzieję pograć jeszcze trochę w polskiej lidze i przed trzydziestką spróbować sił za granicą. Podpisałem z Lechem czteroletni kontrakt, który zapewni mi stabilizację.

- Umowa z Lechem obowiązuje od nowego sezonu. Liczysz, że Lechia pozwoli ci odejść już teraz?

- Bardzo bym tego chciał, szczególnie że zagrałbym w Lidze Europejskiej. Podobno prowadzone są już negocjacje i niedługo wszystko ma się wyjaśnić. Trochę obawiam się tego najbliższego półrocza. Gdybym pozostał w Lechii, to niewykluczone, że trafiłbym do rezerw. Tak postąpiono już z kilkoma graczami w Polsce.

- Kilka lat temu po fuzji Lecha z Amicą, w której grałeś, zostałeś wyrzucony z "Kolejorza". Nie masz żalu do działaczy Lecha?

- Nie, to dawne sprawy. Zresztą... nie miałem podstaw, żeby narzekać. Byłem młodym zawodnikiem, a o grę rywalizowałem z pięcioma starszymi. Dostałem wolną rękę i odszedłem.

- Teraz też będziesz rywalizował w Lechu ze starszymi. Choćby z Arboledą...

- Czuję się środkowym obrońcą i tam chcę grać w Lechu. Nie czuję strachu nawet przed Arboledą (śmiech). Mam nadzieję, że przebiję się do pierwszego składu. A dzięki temu będę miał jeszcze bliżej do reprezentacji Polski.

Manuel Arboleda

Ur. 2.08.1979 r., Buenaventura; pozycja: obrońca; wzrost/waga: 188 cm/ 84 kg

Hubert Wołąkiewicz

Ur. 21.10.85 r., Skarżysko-Kamienna, pozycja: obrońca wzrost/waga: 182 cm/70 kg

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze