Legia Warszawa. Michal Hubnik już strzela

2011-02-21 3:00

Był odkryciem rundy jesiennej w Czechach, prawdziwą sensacją. Zaczął strzelać gole i od razu trafił do reprezentacji. Legia zrobiła więc znakomity interes, jego transfer to strzał w dziesiątkę - mówi trener Werner Liczka (57) o Michale Hubniku (27 l.), nowym napastniku warszawskiej Legii.

W piątek Czech podpisał z Legią kontrakt, a już następnego dnia bez żadnego treningu zagrał w sparingu z Widzewem (3:1). I od razu wszystkich do siebie przekonał: strzelił dwa gole.

Prawdziwy killer

- Wcale mnie to nie dziwi, bo to prawdziwy killer, taki król pola karnego - przekonuje Liczka, który przed laty pracował w Polsce, m.in. prowadził Polonię Warszawa i Wisłę Kraków. - W Legii sobie poradzi, bo Polacy i Czesi mają podobną mentalność, więc nie będzie potrzebował czasu na adaptację. Poza tym lepiej trafić nie mógł, bo w Warszawie będzie miał dobrych partnerów i dużo okazji do zdobywania goli. Hubnik to nie jest typ napastnika, który sam weźmie piłkę, przedrybluje czterech rywali i trafi do siatki. On żyje z podań - twierdzi czeski szkoleniowiec, który obecnie jest menedżerem Banika Ostrawa.

Nagle eksplodował

Hubnik jesienią w barwach Sigmy Ołomuniec strzelił 12 goli, a jego klub zajmuje trzecie miejsce. On sam był najlepszym strzelcem ligi czeskiej. Jednak w poprzednich latach skuteczność nie była jego atutem.

Przeczytaj koniecznie: Sebastian Boenisch zaczął już trenować

- Bo grywał z lewej strony ataku, a on najlepiej czuje się, gdy występuje z przodu, w samym centrum - podkreśla Liczka. - Jesienią zmienili mu pozycję, to i na efekty długo nie trzeba było czekać. Dobrze zrobił, że wyjechał z Czech już teraz, bo to dla niego był ostatni dzwonek. Pokazał, że strzelać umie, ale teraz musi zrobić kolejny krok. W Legii musi potwierdzić, że nie jest napastnikiem tylko jednej rundy, że jego bramki nie były dziełem przypadku.

Liczka jest optymistą i wierzy w swojego rodaka: - O jego wyszkolenie jestem spokojny, bo jest wychowankiem Sigmy, która ma świetną szkołę piłkarską - zdradza. - W reprezentacji Czech do lat 21 pracowałem z jego bratem Romanem Hubnikiem, który teraz gra w Hercie Berlin. Jeśli Michal ma w sobie takie cechy jak jego brat, czyli jest typem zwycięzcy, to Polska będzie dla niego trampoliną do lepszej ligi - zapowiada czeski trener.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze