Przed starciem Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin bardzo dużo mówiło się o spotkaniu, które rozegrano zaledwie kilka dni wcześniej. W Pucharze Polski "Portowcy" gładko rozprawili się z Jagą, wygrywając u siebie 4:1. Michał Probierz i jego zawodnicy po tym meczu byli wściekli i pałali żądzą rewanżu na Pogoni. Okazja nadarzyła się bardzo szybko, bo w niedzielę przy ulicy Słonecznej białostoczanie podejmowali niedawnego pogromcę.
Jednak i tym Jagiellonia nie była w stanie wygrać. Mimo lepszej postawy niż niedawno w Szczecinie piłka ani razu nie mogła znaleźć drogi do siatki przyjezdnych. Duża w tym zasługa Dawida Kudły, który w końcówce kilka razy bronił w nieprawdopodobnych sytuacjach. W grze gospodarzy widać było brak lidera Konstantina Wasiljewa. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, z którego zadowolone mogą być chyba obie ekipy. Jaga wciąż przewodzi ligowej tabeli, choć ma tyle samo punktów co Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Pogoń z jedenastoma "oczkami" jest jedenasta.
Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 0:0
Jagiellonia: Kelemen - Burliga, Runje, Guti, Tomasik - Romanczuk (46. Szymański), Grzyb, Góralski, Mackiewicz (46. Świderski) - Frankowski, Cernych
Pogoń: Kudła - Rapa, Rudol, Fojut, Lewandowski - Murawski, Piotrowski (63. Obst), Frączczak (68. Akahoshi), Drygas, Gyurcso - Zwoliński (82. Kitano)
Żółte kartki: Fojut, Gyurcso