Tajemnicą poliszynela jest bowiem konflikt, który rozdziera środowisko Jagiellonii Białystok. Chodzi o relacje między klubem i władzami miasta. Przez wiele tygodni trwało przeciąganie liny między przedstawicielami Jagiellonii a miastem Białystok ws. nowej umowy na wynajmowanie stadionu przy ul. Słonecznej 1. Jak zawsze kwestią niezgody były pieniądze.
Do miasta należą bowiem Sky Boxy, z których klub nie może korzystać, ani wynajmować lóż innym firmom. Jagiellonia z tego powodu ma tracić co sezon 1 mln zł. Nowa umowa, która została podpisana między miastem a klubem, także ma być dla Jagiellonii zdecydowanie niekorzystna.
Na sytuację zareagowali kibice żółto-czerwonych, którzy w trakcie meczu z Miedzią wywiesili jasno brzmiący transparent, w którym atakują m.in. Tadeusza Truskolaskiego – prezydenta Białegostoku.
Wywieszając transparent kibice Jagi jednoznacznie stanęli w tym konflikcie po stronie klubu. Czy zakopanie topora wojennego jest możliwe?
Znana jest przyszłość Cristiano Ronaldo! Wpływ na jego decyzję miał jeden czynnik