Lech Poznań może mówić o... dziwnym sezonie w swoim wykonaniu. Z jednej strony udało mu się osiągnąć sukces niewidziany od sezonu 2015/2016 - awansować do fazy grupowej Ligi Europy. W niej zajął co prawda ostatnie miejsce w swojej grupie, ale potrafił nawiązać walkę z ekipami uznawanymi za lepsze od siebie, a więc Benficą, Rangersami czy Standardem Liege. Po europejskiej przygodzie należy się jednak zmierzyć z ligową rzeczywistością, a ta - delikatnie mówiąc - kolorowa nie jest.
Mariusz Pudzianowski bezlitośnie zaatakowany
Choć Lech wygrał w poprzedniej kolejce 1:0 ze Śląskiem Wrocław i nieco poprawił swą sytuację, to jednak nadal zajmuje w tabeli miejsce w drugiej połowie. W piątkowy wieczór zmierzy się natomiast z Wartą w derbach stolicy Wielkopolski. I choć w Poznaniu nie panuje nienawiść pomiędzy sympatykami obu tych ekip, to jednak fani "Kolejorza" postanowili dać jasno do zrozumienia, co sądzą o ewentualnym potknięciu się swojej drużyny w potyczce z beniaminkiem.
Trudno powiedzieć, czy coś takiego zmotywuje piłkarzy Lecha, czy też wręcz przeciwnie - sprawi, że presja zostanie zwiększona i niekoniecznie przezwyciężona. Wszystko okaże się już w piątek na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie swoje mecze w roli gospodarza rozgrywa Warta Poznań.