Choć do skandalicznej sytuacji doszło niemal przed miesiącem, to dopiero teraz informacja o eskapadzie, nastawionej na brutalną jatkę polsko-rosyjską, dostała się do mediów. Tvn24.pl poinformował, że 9 listopada doszło do zatrzymania 19 Polaków, mieniących się fanami Legii Warszawa. Z relacji wynika, że na teren Obwodu Kaliningradzkiego wjechali oni z jasnym celem. Chcieli wziąć rewanż na chuliganach Spartaka Moskwa, z którymi przegrali brutalną ustawkę w 2016 roku. Walka między stronami tym razem miała odbyć się przy jednej z dróg, prowadzących do Kaliningradu. Kibole z Warszawy zmierzali tam spokojnie, ponieważ druga strona miała ich zapewnić, że miejscowa policja otrzymała łapówkę za brak interwencji.
Napakowani przybysze z Warszawy musieli mocno się zdziwić, gdy dojechali na miejsce. Ledwo zdążyli wysiąść z samochodów, gdy zobaczyli funkcjonariuszy. Rosyjscy policjanci błyskawicznie otoczyli teren i bez pardonu przystąpili do zatrzymywania chuliganów. Ci z naszej stolicy bardzo szybko pożałowali żądzy rewanżu na Spartaku za wcześniejszą porażkę w ustawce.
Wszystkich kiboli Legii przewieziono na komisariat, gdzie rozpoczęto przesłuchania. Usłyszeli zarzut naruszenia warunków pobytu na terytorium Federacji Rosyjskiej. Zostali ukarani za to 5-letnim zakazem wjazdu do Rosji. Następnie pod eskortą policji odwieziono ich do przejścia granicznego w Bagrationowsku i z planowanego starcia wyszły nici.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł:
