Od Szkocji, przez Amerykę do Izraela
Klimala debiutował w lidze przed ośmioma laty. Na początku różnie układała się jego kariera w białostockim klubie. Na rok nawet był wypożyczony do Wigier Suwałki. Gdy wrócił to stopniowo budował swoją pozycję w zespole. W końcu jesienią 2019 roku odpalił, strzelił siedem goli w lidze i został sprzedany do Celtiku Glasgow. Po występach w Szkocji wyjechał do MLS. W RB Nowy Jork spędził dwa lata. Z Ameryki przeniósł się do Izraela, ale gdy ten kraj został zaatakowany, to rozwiązał umowę z Hapolem Beer Szewa i wrócił do Polski.
Klimala jest silny i szybki
Trafił do Śląska, ale w nowych barwach zadebiutował dopiero w tym roku. Zagrał w czterech meczach, ale wciąż czeka na premierową bramkę. Najpierw był rezerwowym, a w ostatniej grze z Widzewem wybiegł w pierwszym składzie. W ostatnim kwadransie zastąpił go... Erik Exposito. Czy w Białymstoku zagrają razem? Trener Jacek Magiera nie wykluczył takiego rozwiązania. - Klimala zawsze był mężnym napastnikiem, bardzo o to dbał - stwierdził trener Siemieniec, cytowany przez oficjalny portal klubu. - Jest bardzo silny, szybki, agresywny w polu karnym, szuka piłki w „szesnastce” i jego obecność na boisku sprawi, że będziemy czujni. Czy wyjdzie w pierwszym składzie, czy z Erkiem w parze to się okaże - dodał szkoleniowiec wicelidera ekstraklasy.