Różnice między klubami PKO Ekstraklasy są naprawdę nieduże. Jedenasty Raków Częstochowa traci do piątego Lecha Poznań zaledwie trzy punkty i zapewne przez wiele kolejek zespoły będą ostro rywalizowały o prawo gry w grupie mistrzowskiej. Ekipa spod Jasnej Góry pokazała już, że walczy twardo do końcowego gwizdka.
Beniaminek ligi zaproponował fanom, którzy nie mają pomysłu na spędzenie nocy z 31 grudnia na 1 stycznia, nietypowe wejście w Nowy Rok. - Brak planów na sylwestrową noc? Mamy pewną propozycję - czytamy w opisie mema zamieszczonego na oficjalnym profilu klubu na Twitterze.
Zabawa polega na włączeniu dokładnie o godzinie 23:10:46 drugiej połowy meczu Raków Częstochowa - Jagiellonia Białystok. To pozwoli dokładnie o północy zobaczyć bramkę Sebastiana Musiolika i szaloną radość piłkarzy spod Jasnej Góry! Mecz z Dumą Podlasia został bowiem wygrany przez nich 2:1.
Ponad 400 kibiców uznało pomysł za bardzo dobry, zostawiając polubienia pod wpisem. Pamiętając jednak starą maksymę "Nowy Rok jaki, cały rok taki", zobaczenie zwycięstwa w tak ważnym momencie może być zwiastunem samych triumfów Rakowa Częstochowa. Czy tak się stanie? O tym przekonamy się już 8 lutego, gdy zespół Marka Papszuna rozegra pierwszy mecz w 2020 roku.