Przed rozpoczęciem tego spotkania mało kto stawiał na wpadkę Górnika. Korona to zespół, który w ośmiu dotychczasowych meczach zainkasował zaledwie cztery punkty.
>>> Iker Casillas zawarł pakt z Florentino Perezem? Za rok odejdzie z Realu Madryt?
Pierwsza bramka w tym meczu padła dopiero w 72. minucie, po tym jak do siatki rywali trafił Prejuce Nakoulma. Odpowiedź gospodarzy przyszła zaledwie kilka chwil później. Do wyrównania doprowadził po strzale zza pola karnego Golański.
Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Korona prowadziła już 2:1. Pilipczuk wykorzystał doskonałe podanie Kiełba i w sytuacji sam na sam wpakował futbolówkę do bramki. Minutę później na tablicy wyników ponownie widniał remis. Jeden punkt w tym starciu Górnikowi zapewnił Gancarczyk.
Korona Kielce - Górnik Zabrze 2:2