Korona Kielce 2-1 Śląsk Wrocław
Pavol Staňo 25, Kamil Kuzera 37 - Johan Voskamp 21
Korona: 1. Zbigniew Małkowski - 2. Tadas Kijanskas, 17. Pavol Staňo, 34. Piotr Malarczyk, 7. Tomasz Lisowski - 10. Jacek Kiełb (66, 9. Paweł Kal), 8. Vlastimir Jovanović, 5. Aleksandar Vuković, 29. Paweł Sobolewski (90, 14. Łukasz Cichos), 3. Kamil Kuzera - 20. Maciej Korzym (73, 25. Michał Zieliński).
Przeczytaj koniecznie: GKS Bełchatów - Widzew Łódź, wynik 0:0. Bez bramek w Bełchatowie
Śląsk: 25. Marián Kelemen - 3. Piotr Celeban, 14. Dariusz Pietrasiak, 28. Marek Wasiluk (84, 31. Alexandre), 4. Amir Spahić - 5. Waldemar Sobota, 19. Dariusz Sztylka, 29. Rok Elsner, 10. Mateusz Cetnarski (69, 21. Cristián Díaz), 8. Łukasz Madej (69, 20. Piotr Ćwielong) - 18. Johan Voskamp.
Powiedzieli po meczu:
Leszek Ojrzyński: - Cieszymy się z wyniku, bo bardzo chcieliśmy dzisiaj wygrać. Zaczęliśmy bardzo średnio, bo pierwsi straciliśmy bramkę. Byliśmy trochę sparaliżowani. Potem jednak było już o wiele lepiej. Szczególnie zapamiętam sobie datę 10 września, ponieważ po raz pierwszy w mojej pracy z Koroną zostałem trenerem lidera ekstraklasy. Przynajmniej przez te parę godzin. Teraz jednak czekają nas następne mecze, a naszym celem jest utrzymanie.
Orest Lenczyk: - Jechaliśmy dzisiaj zagrać trudny mecz i rzeczywiście tak było. Momentami graliśmy dobrze, ale spotkanie skończyło się nie po naszej myśli. Przy pierwszej bramce popełniliśmy poważne błędy w kryciu. Korona potem zaczęła wykorzystywać doświadczenie kilku piłkarzy oraz atut własnego boiska. My niespodziewanie graliśmy bardzo nerwowo, czego konsekwencją była druga stracona bramka.
Korona Kielce - Śląsk Wrocław, wynik 2:1. „Złocisto-Krwiści” nie zwalniają tempa
2011-09-10
20:52
Korona Kielce nie przestaje zaskakiwać! Podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego pokonali u siebie wicemistrzów Polski Śląsk Wrocław 2:1.