Legia straciła w Częstochowie cztery bramki, ale aż trzy padły w końcówce spotkania. W wyniku przegranej warszawski zespół zajmuje w lidze trzecie miejsce, ale ma taki sam dorobek punktowy co lider Wisła Płock i Pogoń Szczecin. - Nie chcę koloryzować, dostaliśmy łomot, musimy się po nim podnieść - powiedział trener Kosta Runjaić na konferencji prasowej, cytowany przez klubowe media. - Jeszcze raz powtórzę: przegraliśmy 0:4, nie możemy szukać wymówek. Raków potwierdził dlaczego zalicza się do czołówki. Pokazał, że ma ambicje, aby bić się o najwyższe cele. Byłbym słabym trenerem, gdybym przesadnie dramatyzował - wyznał i dodał: - Do momentu jedenastki dla gospodarzy ta gra nie wyglądała tak źle, dopiero później wszystko się posypało. Bolą cztery gole, które strzelił nam Raków. Nie jest przyjemnie pracować z taką myślą z tyłu głowy - przyznał szkoleniowiec.
16 września Legia zmierzy się z Miedzią Legnica. Beniaminek zajmuje przedostatnie miejsce w lidze. - To będzie okazja do rehabilitacji - stwierdził szkoleniowiec stołecznej drużyny, którego wypowiedź zacytował oficjalny portal klubu. - Chcemy oraz musimy ją wykorzystać. Możemy pokonać Miedź, pod warunkiem, że pokażemy odpowiedni charakter i determinację. Gdy wygramy to częściowo będziemy mogli wymazać z pamięci porażkę z Rakowem. Musimy wyjść na boisko z pełnym zaangażowaniem. Rywal przed nami nie uklęknie. Nie możemy też pozwolić sobie na to, aby emocje wzięły górę - przestrzegał trener Kosta Runjaić przed meczem z Miedzią Legnica.