"Mąka" obecnie występuje w Śląsku Wrocław, w którym ma realne szanse na wywalczenie awansu do europejskich pucharów i zakończenie sezonu na ligowym podium. W poprzednich latach stanowił natomiast ważne ogniwo kadry Polski pod wodzą Adama Nawałki, a także zasłynął głośnym transferem z Wisły Kraków do Legii Warszawa, mimo że wcześniej wyrażał swój ogromny związek z ekipą spod Wawela.
Niemcy na siłę chcą pogrążyć Roberta Lewandowskiego. Tą statystyką zamierzają mu DOPIEC
I właśnie do tego ostatniego tematu nawiązał piłkarz Lecha Poznań, Tymoteusz Puchacz, który na kanale YouTube "Po Gwizdku" przyznał: – Za mną już spora droga i mogę teraz przyznać z pełną świadomością, że do Legii nigdy nie trafię. Straciłbym zaufanie ludzi, których kocham. To trochę tak, jak zdrada rodziców. To samo z przyjaciółmi. Nie mógłbym sobie spojrzeć wtedy w lustro.
I dodał: – Ja nie jestem Krzysiek Mączyński.
Wywołany do tablicy na Twitterze były reprezentant Polski postanowił zareagować. Jego odpowiedź była bardzo wyraźna.
W rundzie zasadniczej Śląsk i Lech spotkali się już dwukrotnie. Kolejny pojedynek pomiędzy tymi zespołami odbędzie się najprawdopodobniej w grupie mistrzowskiej, a starcie Puchacza z Mączyńskim z pewnością zwiększy emocje wokół tej potyczki.