Do złamania nosa doszło tydzień temu, w meczu z Wisłą w Krakowie (0:0).
- To było starcie z Dudu Bitonem. Zostałem uderzony, nos został złamany i zaczął mocno krwawić. Dograłem jeszcze do końca pierwszą połowę, ale dalej już nie dałem rady. Do Bitona nie mam żalu, takie rzeczy się zdarzają. Nos boli mnie jak cholera przy każdym dotknięciu - mówi "Super Expressowi" Wołąkiewicz, który z powodu tego urazu nie mógł zagrać z Wisłą w Pucharze Polski (0:1). W sobotę ma być gotowy w stu procentach do starcia z Jagiellonią. Pomoże mu w tym specjalna maska.
Jagiellonia - Lech Poznań TRANSMISJA ONLINE - BRAK
- Najpierw zrobiono mi odlew nosa, by maska idealnie pasowała. Maska prawie nic nie waży, od środka jest pokryta ciepłą gąbką. Z zewnątrz jest oczywiście bardzo twarda, a wszystko podtrzymują paski zaczepione na głowie - opowiada obrońca, który zapewnia, że mimo urazu nie będzie się obawiał ostrych starć z rywalami.
- Oczywiście, noszenie takiej maski to dyskomfort, jest trochę niewygodna. Ale mój nos będzie bezpieczny, jeśli zostanę uderzony piłką lub łokciem rywala - podkreśla.
Jagiellonia - Lech Poznań W TELEWIZJI - CANAL PLUS
Mecz z Jagiellonią będzie dla Lecha arcyważny. Przed 22. kolejką "Kolejorz" tracił już 13 punktów do prowadzącej Legii.
- Mamy przede wszystkim pecha. Przyszedł nowy trener i gramy lepiej. Stwarzamy mnóstwo sytuacji, ale co z tego, skoro nie strzelamy goli? Do spotkania z Jagiellonią podejdziemy maksymalnie skoncentrowani i mam nadzieję, że się przełamiemy - zapowiada Wołąkiewicz.
Hannibal
Bohater książki Thomasa Harrisa "Milczenie owiec" i nakręconego na jej podstawie w 1991 roku filmu z Anthonym Hopkinsem w roli głównej (pięć Oscarów)
Hubbibal
Czołowy obrońca Ekstraklasy, od 2011 roku w Lechu Poznań, wcześniej grał w Lechii i Amice. Na koncie ma 4 mecze w reprezentacji Polski..