Wiadomo było, że poznaniacy muszą ściągnąć skrzydłowego, po tym jak po sezonie sprzedali Michała Skórasia do belgijskiego Club Brugge. Okazuje się, że w tym samym kierunku szukali jego następcy. Piotr Koźmiński ze „Sportowych Faktów” poinformował, że nowym piłkarzem Lecha będzie Ali Gholizadeh z belgijskiego Charleroi. Jest piłkarzem tego klubu od lipca 2018 roku, ale rundę wiosenną minionego sezonu spędził na wypożyczeniu w barwach Kasipmasy w Turcji. W czterech meczach zaliczył jedną na asystę, na więcej nie pozwoliła mu kontuzja, której doznał w marcu i od tamtej pory nie grał.
Do gry ma być gotowy na przełomie sierpnia i września, co oznacza, że opuści pierwsze mecze „Kolejorza” w ekstraklasie i Lidze Konferencji Europy. Mimo tego Lech nie wahał się wydać tak dużych pieniędzy, bo kwota 1,8 mln euro jest nie tylko rekordem transferowym Lecha, ale i całej ekstraklasy za piłkarza przychodzącego do Polski. Z Lechem ma się związać 3-letnim kontraktem. 27-letni Gholizadeh jest reprezentantem swojego kraju, a dał się poznać z dobrej strony podczas ubiegłorocznego mundialu. Zagrał we wszystkich trzech meczach, a przeciwko Anglii (2:6) zaliczył asystę. W 30. meczach reprezentacji strzelił 6 goli.