Dla Ukraińca to powrót do Lecha, w którym występował w ubiegłym sezonie. Przyczynił się do wywalczenia wicemistrzostwa Polski. Teraz w obliczu rywalizacji "Kolejorza" w fazie grupowej Ligi Europy doświadczony obrońca został wypożyczony po raz drugi z Szachtara Donieck. Na Bułgarskiej będzie grał do końca 2020 roku. To doświadczony piłkarz, który w dorobku ma występy w reprezentacji Ukrainy i występy w Lidze Mistrzów. Na początku sezonu w pierwszym składzie Lecha na prawej obronie wybiegał Alan Czerwiński, który został pozyskany z Zagłębia Lubin.
Dramatyczny apel legendy Lecha Poznań! Jego tata trafił do szpitala
Tak transfer Ukraińca skomentował Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy Lecha. - Dał nam oczekiwaną jakość i bez wątpienia był dla nas ogromnym wzmocnieniem w rundzie wiosennej - uzasadnia sprowadzenie zawodnika przedstawiciel "Kolejorza", którego opinię przytoczył oficjalny serwis klubu. - Gdy pojawiła się szansa na ponowne sprowadzenie go, nie wahaliśmy się wcale. Czeka nas w najbliższym czasie sporo meczów. Wyłączając niedzielne starcie w Gliwicach przeciwko Piastowi, po przerwie reprezentacyjnej od 17 października do 20 grudnia rozegramy aż 16 spotkań. Awansowaliśmy do fazy grupowej Ligi Europy, rywalizujemy zatem na trzech frontach i chcemy mieć kadrę gotową na te wyzwania - przyznał dyrektor sportowy wicemistrza Polski.
Dani Ramirez po awansie Lecha: Gol z Charleroi jest najważniejszym w mojej karierze