Legia Warszawa, Lirim Kastrati

i

Autor: Cyfra Sport Legia Warszawa, Lirim Kastrati

Jerzy Podbrożny w rozmowie z "SE"

Legendarny napastnik Legii brutalnie ocenił legionistów. Nie widzi szans na mistrzostwo

2022-08-12 7:30

To będzie pierwszy od ośmiu lat mecz Widzewa z Legią w ekstraklasie. Choć obie drużyny trafiały na siebie niedawno w Pucharze Polski, to właśnie na „ligowy klasyk” czekali kibice. Były legendarny napastnik Legii Jerzy Podbrożny uważa, że piątkowy mecz nie ma faworyta. – Widać, że potrzeba jeszcze dużo czasu, by Legia się rozkręciła – mówi w rozmowie z „Super Expressem”.

Choć Legia ma na koncie siedem punktów po czterech kolejkach, to słychać głosy niezadowolenia. Legioniści pod wodzą Kosty Runjaica nie zachwycają, a fani wciąż mają w pamięci sromotną przegraną z Cracovią przy Kałuży. Zbyt wielu dobrych słów na temat Wojskowych nie ma Jerzy Podbrożny, który grał w wielkich hitach ekstraklasy z Widzewem. W piątek po latach wraca ligowy klasyk.

– Michał Skiba, "Super Express": Jakie są pańskie odczucia przed piątkowym hitem PKO BP Ekstraklasy?

– Trudno od trafne przeczucia. W takich meczach nie ma faworyta. Czytam, że kilkadziesiąt tysięcy łodzian było zainteresowanych tym meczem, więc komplet publiczności jest murowany. Widzew jest beniaminkiem i w lidze nie grał z Legią od dawna, ten fakt na pewno działa mobilizująco. I myślę, że stać ich na wygraną.

– Legia nie jest faworytem?

– Legia musi myśleć, że musi ten mecz wygrać, bo taka jest jej mentalność. Ale z pewnością nie jest faworytem. To co prezentowała w ostatnim czasie nie było dobre. Z Cracovią szału nie było, takie porażki nie powinny się zdarzać. Widać, że trzeba jeszcze dużo czasu, by Legia się rozkręciła. Trzeba jej zawodników, mówię o tym od lat, którzy z miejsca podniosą poziom drużyny. Każdy kolejny transfer to piłkarz, który jest co najwyżej uzupełnieniem składu. Nie widzę w tym skoku jakościowego. Jeśli Legia chce myśleć o mistrzostwie i awansie do Ligi Mistrzów, to z takim składem nie ma na to żadnych szans.

Wojciech Łobodziński przed „miedziowymi derbami” o swojej wizji piłki. To niezwykłe słowa, na boisku ich nie usłyszysz

Dragomir Okuka gościł „Super Express” w swojej restauracji. „Jak zadzwoni Legia, pakuję się i jadę!”

– Mecz z Widzewem jednak elektryzuje…

- Zawsze. I kibiców z Łodzi i z Warszawy. Widowisko będzie emocjonujące, widzewiacy z pewnością liczą na pomoc kibiców, czyli komplet na trybunach i gorący doping. A Legia? Legia znajdzie się w kotle czarownic.

– Widzew się utrzyma? Na początku sezonu prezentuje się całkiem dobrze.

Utrzymanie jest możliwe, łodzianie szybko złapali dobry „ekstraklasowy” poziom. Wszystkie drużyny, które mierzyły się dotychczas z Widzewem miały sporo problemów. Nieprzewidywalność ligi też działa na ich korzyść. Każdy może być mistrzem, każdy może spaść, to się u nas nie zmienia.

Wielki problem reprezentanta Polski w nowym klubie. Fatalne wieści, może przez to stracić miejsce w składzie

Sonda
Czy Legia awansuje do europejskich pucharów?
Najnowsze