Michał Karbownik swoją karierę zagranicą rozpoczął w październiku 2020 roku, wówczas reprezentant Polski przeszedł z Legii Warszawa do Brighton, gdzie został od razu wypożyczony do klubu, z którego przyszedł, czyli "Legionistów". Wrócił do angielskiego klubu po trzech miesiącach pobytu w Polsce, po zakończonym sezonie został wypożyczony do Olimpiakosu Pireus, jednak nie może zaliczyć tego czasu do udanego. Teraz 21-latek ponownie opuści Premier League i będzie bronił barw Fortuny Dusseldorf. W Niemczech Karbownik będzie miał szansę na odbudowanie swojej formy, po pobycie w Grecji. Wszystko może się skomplikować przez ostatni transfer, jaki został dokonany przez "Flingeraner".
W ostatnim czasie Andy Naylor z "The Athletic" wypowiedział się na temat sytuacji Karbownika w Brighton. - Tak naprawdę Karbownik jest skończony w Brighton. Powodem tego jest jego dziwaczne naciskanie na grę w środku pomocy. Nawet jeśli w drużynie nie ma już Bissoumy, nie ma szans wygrać rywalizacji w tej części boiska - podsumował Naylor.
Nowy transfer Fortuny Dusseldorf! Michał Karbownik może mieć problem z regularnymi występami
Wstępnie Karbownik miał przejść do Lechii Gdańsk albo Legii Warszawa, jednak zdecydował się na niemiecki klub, w którym gra inny Polak - Dawid Kownacki. 21-latek przed wypożyczeniem miał warunek dotyczący swojej pozycji na boisku, a dokładniej chodziło o występy w środku pomocy. W czwartek Fortuna Dusseldorf poinformowała o transferze nowego zawodnika - Jorrita Hendrixa. Nie jest to dobra wiadomość dla reprezentanta Polski, bo Holender może się stać sporym rywalem dla Karbownika i 21-latek będzie musiał mocno popracować, aby przekonać do siebie trenera.
Były reprezentant zmienił swoje życie. Odszedł od piłki, prowadzi interes nad morzem