Rywal stołecznego klubu zajmuje czwarte miejsce w bułgarskiej lidze. Legia zwyciężyła, ale to gracze Botewa kilka razy sprawdzali czujność warszawskiej drużyny. Jednak za każdym razem górą był Artur Boruc. Po przerwie jego miejsce zajął Cezary Miszta, który także nie dał się zaskoczyć. Legia wystąpił a eksperymentalnym zestawieniu, m.in. w obronie zagrał Ihor Charatin. Pod koniec pierwszej połowy efektownego gola strzelił Josue. Portugalczyk uderzył tak, że piłka poszybowała nad bramkarzem bułgarskiego zespołu, który był bez szans, aby skutecznie interweniować. Jeśli Josue będzie tak skuteczny w Ekstraklasie to Legia nie będzie musiała martwić się o wyniki. - Josue jest piłkarzem, który bardzo dobrze pracuje w tym momencie, podobnie jak większa grupa, choć dojście do pełni formy jeszcze daleko - stwierdził trener Aleksandar Vyković w rozmowie z klubowym serwisem. - Po tej ciężkiej pracy gracze będą mogli wykorzystać swój potencjał. Ale na razie trudno pokazać wszystko to, co mają najlepsze. Daleka droga przed nami. Na razie musimy trenować najciężej jak można - podkreślał Serb, którego drużyna w Dubaju zagra jeszcze sparingi z Krasnodarem (19.01) i FK Riga (20.01).
Po godzinie gry szkoleniowiec wymienił całą jedenastkę. Szansę dostali młodzi piłkarze. I to właśnie jeden z nich 17-letni Igor Strzałek w końcówce przypieczętował zwycięstwo. W tej sytuacji asystę zaliczył Juergen Celhaka. - To było moje marzenie, żeby zagrać w pierwszej drużynie i zdobyć bramkę - powiedział szczęśliwy Strzałek, cytowany przez oficjalny portal Legii. - Zgrupowanie to okazja, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Liczę, że w niej zostanę - dodał obiecujący piłkarz.
Przeciwko bułgarskiej ekipie zagrali nowi gracze: Patryk Sokołowski i Maciej Rosołek, który wrócił z wypożyczenia do Arki. Czy będą kolejne transfery? - Wydaje się, że trudno będzie o kolejnego nowego zawodnika jeszcze na zgrupowaniu w Dubaju - przyznał trener Vuković. - Mówiliśmy o kilku potrzebach. Mamy świadomość, że na różnych pozycjach przy tym ustawieniu potrzebujemy wzmocnień. Nie jest łatwo, kiedy pewne rzeczy zależą tylko od chęci jednej strony - zaznaczył opiekun, którego wypowiedź zacytował portal Legii.
Biały dym nad PZPN? To kwestia godzin, wielki powrót Adama Nawałki bardzo blisko. Znamy szczegóły