Informacja o Morientesie brzmiała mało wiarygodnie, ale była na tyle ciekawa, że postanowiliśmy ją sprawdzić.
- Tak. Morientes przyleciał, właśnie negocjujemy, ale chyba nic z tego nie będzie, bo zażądał, abyśmy przy okazji sprowadzili Raula i Gutiego - obśmiał internetowe rewelacje działacz Legii Marek Jóźwiak.
W tym samym czasie na Okęciu lądował inny napastnik, choć nieco mniejszego kalibru. To Nigeryjczyk Razak Omotoyossi (25 l.), reprezentant... Beninu.
Przeczytaj koniecznie: Robinho w AC Milan
Historia Razaka jest bardzo ciekawa, a sam piłkarz zaliczył mnóstwo wzlotów i upadków. Do Europy trafił pod koniec 2005 roku, wiążąc się z mołdawskim Szerifem Tyraspol.
Potem grał w Arabii Saudyjskiej i w drugiej lidze francuskiej, kilka razy szukał też szczęścia w Anglii. A co sądzą o nim w Szwecji?
Patrz też: Matuszczyk: Nie mogę zawieść Łukasza Podolskiego
- To bardzo dobry piłkarz, świetnie zbudowany. Mięśnie to ma dwa razy większe od Chinyamy. Ale pod względem dyscyplinarnym to najgorszy zawodnik na świecie. Jeśli Legia podpisze z nim kontrakt, to szybko się o tym przekona - ostrzega jeden ze skandynawskich menedżerów.
Razak Omotoyossi
Wiek: 25 lat
Pozycja: napastnik
Reprezentant Beninu (37 meczów - 16 goli)
Król strzelców ligi szwedzkiej w 2007 roku (19 meczów - 14 goli)
Ogółem dla Helsingborga 49 meczów - 27 goli