Legia Warszawa bierze - Razaka Omotoyossi "Morientesa z Beninu"

2010-09-01 16:00

Kiedy w poniedziałkowy wieczór gruchnęła informacja, że Fernando Morientes (34 l.) przyleciał do Warszawy, aby podpisać kontrakt z Legią, zrobiło się gorąco. Takiego transferu w Ekstraklasie nigdy nie było, ale szybko się okazało, że... wciąż nie będzie, bo "Morientesem" okazał się napastnik z... Beninu. Tyle dobrze, że to ciekawy gracz, który może pomóc Legii.

Informacja o Morientesie brzmiała mało wiarygodnie, ale była na tyle ciekawa, że postanowiliśmy ją sprawdzić.

- Tak. Morientes przyleciał, właśnie negocjujemy, ale chyba nic z tego nie będzie, bo zażądał, abyśmy przy okazji sprowadzili Raula i Gutiego - obśmiał internetowe rewelacje działacz Legii Marek Jóźwiak.

W tym samym czasie na Okęciu lądował inny napastnik, choć nieco mniejszego kalibru. To Nigeryjczyk Razak Omotoyossi (25 l.), reprezentant... Beninu.

Przeczytaj koniecznie: Robinho w AC Milan

Historia Razaka jest bardzo ciekawa, a sam piłkarz zaliczył mnóstwo wzlotów i upadków. Do Europy trafił pod koniec 2005 roku, wiążąc się z mołdawskim Szerifem Tyraspol.

Potem grał w Arabii Saudyjskiej i w drugiej lidze francuskiej, kilka razy szukał też szczęścia w Anglii. A co sądzą o nim w Szwecji?

Patrz też: Matuszczyk: Nie mogę zawieść Łukasza Podolskiego

- To bardzo dobry piłkarz, świetnie zbudowany. Mięśnie to ma dwa razy większe od Chinyamy. Ale pod względem dyscyplinarnym to najgorszy zawodnik na świecie. Jeśli Legia podpisze z nim kontrakt, to szybko się o tym przekona - ostrzega jeden ze skandynawskich menedżerów.

Razak Omotoyossi
Wiek: 25 lat
Pozycja: napastnik
Reprezentant Beninu (37 meczów - 16 goli)
Król strzelców ligi szwedzkiej w 2007 roku (19 meczów - 14 goli)
Ogółem dla Helsingborga 49 meczów - 27 goli

Najnowsze