Legia - Widzew. Wojciech Kowalczyk: To jest najgorsza Legia w historii

2011-04-29 11:03

Dziś Legia gra z Widzewem, a jej kibice modlą się, żeby znów nie było kompromitacji. Zespół Macieja Skorży może pobić niechlubny klubowy rekord w liczbie ligowych porażek. Wojciech Kowalczyk (39 l.), były legionista, nie ma wątpliwości - ani ten trener, ani większość tych piłkarzy nie ma prawa zostać na Łazienkowskiej po sezonie.

"Super Express": - Legia gra żenująco słabo, ale Widzew też nie jest mocarzem. Może to dobra okazja na przełamanie dla Skorży?

Wojciech Kowalczyk: - Jakie przełamanie? Skorża już dawno nie powinien tu pracować. Kiedyś Łazienkowska to była twierdza. Większość zespołów przyjeżdżała tu, żeby przegrać jak najniżej. A teraz? Każdy, kto ma w weekend trochę czasu, może tu wpaść jak po swoje. Kto chce wygrać, to wygrywa, komu wystarczy punkt, ten bierze punkt. Łazienkowska już nie straszy.

- Legia przegrała w lidze już jedenaście razy. Najgorszy wynik klubu to trzynaście porażek, w 1936 roku. Czy obecna Legia może się okazać najgorsza w historii?

- Ona już jest najgorsza w historii. Skorża miał czas na przygotowania, dostał takich piłkarzy, jakich chciał. I wszystko popsuł. Zespół prezentuje się fatalnie, piłkarze "umierają" w 60. minucie i potem tylko człapią. To wina trenera.

Patrz też: Zagłębie Lubin - Lech Poznań. Jacek Kiełb: Tego meczu nie traktujemy jak próby generalnej

- Jeśli Legia wygra Puchar Polski, to Skorża zostanie?

- Mam nadzieję, że nie, bo to by oznaczało, że popsuje przygotowania do kolejnego sezonu. A jeśli chodzi o puchary, to jeśli we wtorek Legia przegra z Lechem, to o Europie może zapomnieć. Nie wierzę, że legioniści awansują do pucharów przez ligę. Niektórym z nich nie będzie się chciało walczyć w końcówce sezonu, odpuszczą. Bo gdyby zajęli miejsce pucharowe, to musieliby skrócić sobie wakacje. A wielu z nich tego nie lubi.

- To nie za ostre słowa?

- Nie, skąd! Jeśli Legia wygra Puchar Polski, to wtedy zacznie eliminacje Ligi Europejskiej od późniejszej rundy. To by im jeszcze odpowiadało, bo nie trzeba będzie szybko wracać z urlopu. Ale żeby przebijać się przez rundy przedwstępne, latać po egzotycznych zakątkach Europy? Niektórym legionistom na pewno nie będzie się chciało.

Najnowsze