Legia wygrywa, Wisła gromi

2008-09-28 0:37

Piłkarze Legii Warszawa i Wisły Kraków w świetnej formie. Piłkarze obu drużyn zdecydowanie wygrali swoje mecze w ekstraklasie.

Legioniści nie musieli się napracować, by pokonać 3:1 prezentujący co najwyżej drugoligowy poziom Piast Gliwice. Ślązacy strzelili wprawdzie Legii jedną bramkę, ale z przebiegu spotkania absolutnie na nią nie zasłużyli. W drużynie "wojskowych" z dobrej strony pokazali się przede wszystkim Roger i Maciej Iwański, a także dochodzący do optymalnej dyspozycji po kontuzji, Edson. Zawiódł po raz kolejny Hiszpan Mikel Arruabarrena, który w swoim stylu pudłował w znakomitych sytuacjach.

Legia Warszawa - Piast Gliwice 3:1 (2:0)
Bramki: Edson (11), Kamil Glik (36-samobójcza), Takesure Chinyama (55) - Łukasz Krzycki (86).
Żółte kartki: Miroslav Radovic - Łukasz Krzycki, Maciej Michniewicz.
Sędziował: Włodzimierz Bartos (Łódź).
Widzów: 5000.

Legia: Jan Mucha - Wojciech Szala, Inaki Astiz, Dickson Choto, Jakub Wawrzyniak - Miroslav Radovic (76-Piotr Rocki), Ariel Borysiuk (41-Piotr Giza), Maciej Iwański, Roger Guerreiro, Edson - Takesure Chinyama (55-Mikel Arruabarrena).

Piast: Grzegorz Kasprzik - Marcin Nowak, Adam Banaś, Kamil Glik, Maciej Michniewicz - Jarosław Kaszowski, Michał Szczyrba (60-Piotr Prędota), Łukasz Krzycki, Marcin Radzewicz (75-Daniel Chylaszek) - Mariusz Muszalik, Daniel Koczon.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jeszcze łatwiej wygrana przyszła mistrzom Polski, Wiśle Kraków. Arka Gdynia Czesława Michniewicza nie postawiła "Białej Gwieździe" niemal żadnego oporu i została rozbita 4:0. Ze świetnej strony pokozał się przede wszystkim Paweł Brożek, który nie tylko strzelił dwa gole, ale raz po raz nękał obrońców Arki. W spotkaniu z gdynianami debiut w barwach Wisły zaliczył Brazylijczyk Marcelo. Jego grę można ocenić pozytywnie. W przeciwieństwie do postawy całej drużyny Arki.

- To była katastrofa... - nie owija w bawełnę napastnik Arki, Zbigniew Zakrzewski.

Wisła Kraków - Arka Gdynia 4:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Arkadiusz Głowacki (8-głową), 2:0 Paweł Brożek (18), 3:0 Paweł Brożek (69), 4:0 Junior Diaz (90+2-wolny).

Żółte kartki: Wisła Kraków: Radosław Sobolewski, Arkadiusz Głowacki. Arka Gdynia: Dariusz Ulanowski, Zbigniew Zakrzewski, Marcin Wachowicz, Bartosz Karwan.

Sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin). Widzów 12 000.

Wisła Kraków: Mariusz Pawełek - Marcin Baszczyński, Arkadiusz Głowacki, Antonio Marcelo, Piotr Brożek (62. Marek Zieńczuk) - Wojciech Łobodziński (75. Andrzej Niedzielan), Radosław Sobolewski, Mauro Cantoro, Tomas Jirsak (62. Rafał Boguski), Junior Diaz - Paweł Brożek.

Arka Gdynia: Norbert Witkowski - Tomasz Sokołowski, Dariusz Żuraw, Michał Łabędzki, Michał Płotka - Bartosz Karwan, Dariusz Ulanowski, Bartosz Ława (75. Marcin Budziński), Marcin Pietroń (78. Przemysław Trytko) - Zbigniew Zakrzewski, Marcin Wachowicz (70. Marcin Chmiest).

-------------------------------------------------------------------------------------------------------

Nudnym, bezbramkowym remisem zakończyło się z kolei spotkanie Ruchu Chorzów z Jagiellonią Białystok. Jedyną ciekawostką jest fakt, ze mecz został przedłużony przez sędziego Zdzisława Bakaluka aż o sześć minut. Wszystko przez kibiców chorzowian, którzy odpalając race... zadymili cały stadion, czym uniemożliwili grę.

Ruch Chorzów - Jagiellonia Białystok 0:0
Żółte kartki: Pavol Balaz 54, Tomasz Brzyski 89 - Szymon Matuszek 22, Igor Lewczuk 89, Piotr Lech 90, Tomas Pesir 90.
Sędzia: Zdzisław Bakaluk (Olsztyn). Widzów 7 000.

Ruch Chorzów: Krzysztof Pilarz - Wojciech Grzyb, Rafał Grodzicki, Grzegorz Baran, Krzysztof Nykiel (93. Ariel Jakubowski) - Marcin Zając, Tomasz Brzyski, Maciej Scherfchen, Pavol Balaz (57. Marcin Nowacki) - Martin Fabus (70. Michał Haftkowski), Piotr Ćwielong.

Jagiellonia Białystok: Piotr Lech - Thiago Rangel Cionek, Pavol Stano, Andrius Skerla, Krzysztof Król - Igor Lewczuk, Szymon Matuszek, Paweł Zawistowski, Dariusz Jarecki (77. Mariusz Dzienis) - Łukasz Tumicz (66. Tomas Pesir), Robert Szczot (86. Michał Renusz).


Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze