Zemsta Kaczmarka była jednak niepełna. Zaledwie minutę później wyrównał Marek Saganowski (34 l.) i derby Łodzi zakończyły się remisem 1:1.
ŁKS tylko momentami przypominał zespół, który zażarcie walczy o przetrwanie. Piłkarze tego klubu mieli niezłe początki pierwszej i drugiej połowy, ale w miarę upływu czasu oddawali inicjatywę sąsiadom zza miedzy. Widzew atakował rzadziej, ale dużo groźniej. Stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Radosław Matusiak (30 l.), ale to i tak nic w porównaniu z wyczynem najbardziej nieporadnego gracza tego meczu. Tunezyjski piłkarz Widzewa Hachem Abbes (26 l.) powinien ze wstydu zapaść się pod ziemię po tym jak z dwóch metrów, przez nikogo nie niepokojony, trafił głową prosto w bramkarza ŁKS Pavle Velimirovica (22 l.).
ŁKS - Widzew 1:1
0:1 Kaczmarek 51 min, 1:1 Saganowski 52 min,
Sędziował: Robert Małek 3. Widzów: 3900
ŁKS: Velimirović 4 - Gieraga 2, Łabędzki 2, Klepczarek 2, Gercaliu 2 - Łobodziński 3 (75. Sasin), Łukasiewicz 3 Ż, Iwański 2, Bonin 2 (67 Kujawa), Papikjan 1 (46. M. Gancarczyk 2) - Saganowski 2
Widzew: Mielcarz 3 - Bartkowski 2 (90 Duda), Ukah 2 Ż, Bieniuk 2, Broź 2 - Oziębała 2, Abbes 1, Pinheiro2 (90 Stępiński), Kaczmarek 3 Ż, Okachi 1 Ż - Matusiak 2 (75 Ostrowski)
Ocena: 3+