Korona Kielce - Jagiellonia Białystok

i

Autor: CYFRA SPORT Korona Kielce - Jagiellonia Białystok

LOTTO Ekstraklasa: Piast ukarał nieskuteczną Jagiellonię

2017-08-26 22:18

To był dziwny mecz. Jagiellonia grała nieźle, stworzyła wiele okazji bramkowych, ale nie potrafiła pokonać bramkarza Piasta Jakuba Szmatuły. Trafiła za to do własnej bramki. Guilherme zaliczył samobója, który pozwolił wywieść gliwiczanom trzy punkty z Białegostoku. Goście jescze schodząc z boiska kręcili głowami, twierdząc, że mieli więcej szczęścia niż rozumu.

Tytuł tego artykułu mógłby brzmieć równie dobrze: "Festiwal niewykorzystanych szans". Jagiellonia na własne życzenie przegrała u siebie z Piastem, bo ten mecz należał do jednych z najlepszych w wykonaniu Jagiellonii pod wodzą Ireneusza Mamrota. Paradoksalnie w Białymstoku nie pozostanie ani jeden punkt, choć gdyby "Jaga" starcie z Piastem zremisowała, również mogłaby czuć niedosyt. I trudno powiedzieć, kogo należy winić za zaistniałą sytuację na boisku przy ulicy Słonecznej. Cilliana Sheridana, który bramkę powinien zdobyć już w 1. minucie gry, a w jednej z ostatnich akcji zaliczył pudło sezonu, przenosząc piłkę nad poprzeczką z dwóch metrów? Może Przemysława Frankowskiego lub Piotra Wlazłę, którzy również powinni wpisać się na listę strzelców, ale zabrakło im zimnej krwi?

Ostatecznie gromy spadną na Guilherme - największego pechowca sobotniego starcia. Boczny obrońca znalazł się w niewłaściwym miejscu w 47. minucie spotkania. Strzał Joela Valencii obronił cudem Marian Kelemen, ale nieszczęśliwie odbita piłka trafiła właśnie w Guilherme i wpadła do siatki Jagiellonii.

Słowa uznania należą się przede wszystkim Jakubowi Szmatule. Bramkarz Piasta rozegrał chyba mecz życia. Trudno zliczyć jego dobre interwencje na linii bramkowej i przedpolu. Oczywiście, w niektórych momentach miał sporo szczęścia, ale wynikało ono tylko z dobrej postawy doświadczonego golkipera.

Jagiellonia przegrała u siebie z Piastem 0:1, choć wcale nie zagrała złego spotkania. Będzie miała teraz sporo czasu, by poprawić skuteczność, bo czeka nas przerwa reprezentacyjna. Po niej piłkarze Mamrota pojadą do Krakowa na mecz z Cracovią. Piast wygrał zaś drugi mecz z rzędu i na dobre pożegnał się z dolnymi rejonami tabeli. Po dwutygodniowej pauzie podopieczni Dariusza Wdowczyka zagrają z Lechią Gdańsk.

Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice 0:1 (0:0)

Bramka: Guilherme 47 (s)

Żółte kartki: Guti – Stojan Vranjes, Uros Korun

Jagiellonia: Kelemen 4 – Burliga 2 (57. Gordon 2), Guti 2, Kwiecień 2, Guilherme 2 (61. Tomasik 3) – Frankowski 2, Grzyb 3, Wlazło 2 (69. Świderski 2), Pospisil 3, Cernych 3 – Sheridan 1

Piast: Szmatuła 5 – Konczkowski 3, Hebert 2, Korun 2, Pietrowski 3 – Valencia 3 (75. Angielski), Dziczek 3, Vranjes 2 (82. Sedlar), Zivec 3, Rugasević 3 – Papadopulos 3 (66. Jankowski 2)

Ailton i Jacek Kiełb założyli Koronę Kielcom

Śląsk Wrocław nie remisuje, tylko wygrywa i VARuje

Igor Angulo Show. Górnik zmiażdżył Wisłę Płock

Najnowsze