Podobno nie miał pan w klubie silnego oparcia?
Czułem to już w styczniu. Jak komuś nie pasowałem, to powinni mnie zwolnić już wtedy. Nic więcej nie powiem.
Przeczytaj koniecznie: Bajor zwolniony. Broniszewski trenerem Zagłębia
Dlaczego akceptował pan transfery dokonywane przez działaczy, skoro nie miał pan na nie wpływu?
O tych sprawach będę mógł mówić dopiero w czerwcu.
Kto pana zwolnił, działacze czy piłkarze? Szczególnie Michał Stasiak...
Michał zagrał źle w jednym meczu jesienią i wylądował na ławce. Ale nie było pomiędzy nami konfliktu, to wymysł mediów. Jestem pewien, że Stasiak i pozostali piłkarze nie przyłożyli ręki do mojego zwolnienia.
Co dalej?
Wracam do Wronek, do dzieci, popatrzę na ligę z pozycji kibica. Trzymam kciuki za Zagłębie i wierzę, że moja praca w tym klubie nie poszła na marne.