Zamierza spędzić czas z rodziną
Podczas świąt szkoleniowiec Rakowa założył sobie, że ten czas poświęci rodzinie. - Święta Bożego Narodzenia to dla mnie wyjątkowy, magiczny czas – opowiadał nam ostatnio trener Marek Papszun. - Mam wtedy okazję spędzić go z rodziną, odwiedzić najbliższych. Wiem, że trzeba na moment wyhamować, odłączyć się od pracy, a uwagę przekierować na rodzinę. Dlatego chciałbym nieco „wyłączyć się”. Jednak w mojej profesji to bardzo trudne. Wiadomo, że żyję klubem i piłką non stop - wyznał.
Lubi ryby i to bardzo
Trener lidera zdradził swoje kulinarne przysmaki, a także przyznał za czym nie przepada. - W kuchni nie można na mnie za bardzo liczyć – podkreślił. - Jednak zawsze staram się pomagać w pracach porządkowych. Nie chcę dopuścić do sytuacji, że będę traktowany jak gość. Na świątecznym stole są u nas zawsze wszystkie potrawy. Nie zabraknie oczywiście barszczu, pierogów, kapusty, grzybów, będzie śledzik i karp, choć nie jest to mój ulubiony przysmak. Generalnie lubię ryby, i to nawet bardzo - stwierdził trener Marek Papszun.