Jak donosi portal Sport.pl Radović za porozumieniem stron rozwiązał swój kontrakt z Hebei China Fortune i jest wolnym zawodnikiem. Serb przyleciał już do Europy, co wzbudziło falę spekulacji dotyczącą jego ewentualnego powrotu do Legii. Sam zawodnik wielokrotnie zapowiadał, że zamierza jeszcze zagrać w Warszawie, ale nie wiadomo, czy jest to możliwe. "Rado" ma ponoć też inne oferty ze Starego Kontynentu.
Dominik Furman wraca do Francji. Legia Warszawa skróciła wypożyczenie
O jego możliwym powrocie do Legii mówi się od lata. Wtedy też z Hebei China Fortune zwolniono trenera Radomira Anticia, który namówił Radovicia do transferu. Nie było więc wiadomo, czy Serb będzie miał miejsce w składzie, szczególnie, że stracił dużą część sezonu z powodu kontuzji.
Była gwiazdor ekipy z Łazienkowskiej pojawił się w Warszawie w sierpniu na spotkaniu eliminacji Ligi Europy z Zorią Ługańsk i zasiadł na trybunach stadionu. Spotkał się nawet z prezesem Bogusławem Leśnodorskim, ale żadne rozmowy dotyczące transferu do Legii nie miały miejsca. W zimie z kolei pojawiły się informacje, że Serb zamierza rozwiązać kontrakt z obecnym klubem, i teraz stało się to faktem.
Nie wiadomo jednak, czy wróci do Legii, bo w drużynie może nie być dla niego miejsca. Klub nie tak dawno ściągnął Kaspra Hamalainena, a poza nim w zespole są też tacy ofensywni zawodnicy jak Ondrej Duda, Nemanja Nikolić czy Aleksandar Prijović.
Radović przyszedł do Legii w 2006 roku, tuż po mistrzostwie Polski wywalczonym przez ekipę Dariusza Wdowczyka. Łącznie w barwach wojskowych wystąpił 330 razy i zdobył 78 goli. Na swoim koncie ma dwa mistrzostwa i cztery Puchary Polski.