Forma Nikolicia w tym sezonie jest zagadkowa. W eliminacjach LM jest najlepszym piłkarzem Legii, w meczach ze Zrinjskim i Trenczynem zdobył cztery bramki. W lidze idzie mu gorzej, w czterech meczach nie zdobył bramki (w ubiegłym sezonie na tym etapie miał już cztery gole), a na gola w lidze czeka już 204 minuty.
W ostatnim ligowym meczu z Piastem (0:0) Nikolić miał trzy świetne szanse na zdobycie gola, ale zabrakło mu zimnej krwi. - Nie straciłem instynktu, wciąż wierzę w siebie. To, że nie strzelam, to tylko kwestia szczęścia - zapewnia król strzelców Ekstraklasy.Nikolić to wciąż łakomy kąsek na rynku transferowym. Wczoraj brytyjski "The Sun" napisał, że Hull City (w którym jest były legionista Duszan Kuciak) szykuje ofertę 3 mln funtów za niego. Anglicy są skłonni przeprowadzić transfer dopiero po dwumeczu Legii z Dundalk. - Może odejdę przed dwumeczem, może po, a może wcale. Nie zapominajmy, że mam dwuletni kontrakt - zaznaczył piłkarz.