Wszystko wskazuje na to, że transfer Michała Skórasia do Club Brugge jest przesądzony, a klub według różnych źródeł zarobi 6,5 - 8 mln euro. Zanosi się na to, że znacznie więcej piłkarzy pożegna się z Lechem, ale głównie tych, którzy się nie sprawdzili. Według naszych informacji odejdzie Portugalczyk Joao Amaral, z którego rzadko korzysta w tym sezonie trener John Van den Brom. Odejdą również zawodnicy wypożyczeni z innych klubów, niewypał w bramce – Artur Rudko, Giorgi Citaiszwili i Mateusz Żukowski. W przyszłym sezonie nie zobaczymy dwóch Słowaków, Lubomira Satki oraz bramkarza Dominika Holeca. Ten drugi wypożyczony ze Sparty Praga, przegrał rywalizację z Filipem Bednarkiem i klub nie zdecyduje się na przedłużenie współpracy, choć taka opcja istniała.
Pogoń dopiera się rozpędza. Kamil Grosicki mierzy wysoko, te słowa mówią wszystko
Do Lecha powróci z wypożyczenia do Stali Mielec Bartłomiej Mrozek i on będzie konkurował z Bednarkiem o miejsce w bramce. Kto będzie strzelał gole dla Lecha? Na pewno Mikael Ishak mający kontrakt do 2025 roku. Lech nie wyklucza przedłużenia umowy z Arturem Sobiechem, który początek sezonu miał nieudany, również przez kontuzje, ale w ostatnich meczach zastępował Ishaka i strzelił dwa gole. „Kolejorz” bez wątpienia latem dozna wzmocnień, bo ma pieniądze zarobione w LKE – ok. 30 mln zł., nie licząc wpływów z biletów. Według portalu tvp.sport.pl na celowniku Lecha znalazł się ofensywny pomocnik II-ligowej Bastii, Sebastien Salles-Lamonge, były młodzieżowy reprezentant Francji. Pod obserwacją jest utalentowany Kajetan Szmyt z Warty. Na pewno „Poznańska Lokomotywa” nie będzie chciała w nowym sezonie jeździć po Europie wolniej, niż w obecnym.
Piłkarz Korony był w szoku po tym, co zobaczył. Myślał, że to film. Opowiedział o swoich wrażeniach
Listen on Spreaker.