Starcia Legii z Lechem zawsze wywołują wielkie emocje, a jednym z najbardziej symbolicznych momentów była emocjonalna reakcja Kacpra Ruszczaka na przebieg meczu w 2015 roku. Jako dziennikarz portalu "Legia.com" nie wytrzymał po jednej z nieudanych akcji ukochanego klubu i roztrzaskał o blat myszkę komputerową. Wszystko zarejestrowały kamery z kabiny komentatorskiej, a nagranie stało się hitem internetu. Ruszczak niemal całe zawodowe życie był związany z Legią i już na zawsze będzie kojarzony z rywalizacją z Lechem. W przeddzień tego hitu Ekstraklasy zmarł w wieku 31 lat, o czym poinformował w mediach społecznościowych spokrewniony z nim Grzegorz Sajór.
Nie żyje dziennikarz sportowy Kacper Ruszczak. Miał 31 lat
"Dziś wieczorem, w przeddzień kolejnego meczu Legia - Lech mój siostrzeniec odszedł tam gdzie już nic nie boli i gdzie już nie ma cierpienia... 24 kwietnia skończyłby 32 lata... Odszedł w wigilię Niedzieli Miłosierdzia Bożego... Wierzę że Bóg okazuje mu właśnie swoje miłosierdzia i przyjmie Go do siebie..." - przekazał dziennikarz. W emocjonalnym pożegnaniu nawiązał też do pamiętnych scen z 2015 roku i przypomniał, że Lech Poznań wysłał wówczas Ruszczakowi nową myszkę. To właśnie Sajór był jedną z ostatnich osób, która pożegnała 31-latka.
"Kacper. To nie tak miało być... Byłeś tak mądrym człowiekiem! Mogłeś mieć wszystko... Ale życie obeszło się z Tobą okrutnie. Nikt by nie dał rady. Dziękuję że mogłem dziś wieczorem z Tobą ostatni raz porozmawiać. Ostatni... To brzmi jak nieprawdziwy film" - żegnał siostrzeńca. Ruszczak związał się z Legią jesienią 2013 roku. Przez cztery lata był dziennikarzem oficjalnej strony internetowej klubu i odpowiadał za prowadzenie legijnych profili w mediach społecznościowych. Potem został specjalistą ds. emailingu i push marketingu. Na tragiczne wieści zareagowali już m.in. Michał Pol z Kanału Sportowego, Mikołaj Wójcik i Piotr "FotoPyK" Kucza.