Po udanym początku sezonu 2020/21 PKO Ekstraklasy w wykonaniu Górnika Zabrze, ekipa ze Śląska zwolniła nieco w kolejnych tygodniach i ostatecznie zameldowała się dopiero na 10. miejscu w ligowej tabeli. Oprócz nieco słabszej końcówki sezonu w wykonaniu Górnika, kibice zabrzan raz po raz mogli czytać ploti o trenerze Marcinie Broszu i jego ewentualnym odejściu z klubu. Po pięciu latach przygody przy ulicy Roosevelta, szkoleniowiec ekipy z Zabrza faktycznie pożegnał się z drużyną, o czym oficjalnie poinformował Górnik. - To koniec pewnej ery. Trener Marcin Brosz, rekordzista długości pracy z pierwszym zespołem, żegna się z Klubem. DZIĘKUJEMY ZA WSZYSTKO - napisali zabrzanie na Twitterze. Były już trener Górnika szybko może zostać zastąpiony na ławce trenerskiej. Klub ze Śląska ma zatrudnić bowiem Jana Urbana.
Marcin Brosz żegna się z Górnikiem Zabrze
Trener Brosz dołączył do Górnika Zabrze w lipcu 2016 roku i od tamtej pory prowadził swoich podopiecznych w 197 meczach. W tym czasie był w stanie wywalczyć awans do Ekstraklasy, a także zajął miejsce w tabeli, które dawało prawo gry w eliminacjach do europejskich pucharów. Teraz jednak, po prawie pięciu latach, trener Brosz może poszukać sobie nowej pracy, a jego miejsce na ławce trenerskiej szybko może zająć inny, również doświadczony trener. Jak donosi "Sport", Górnik miałby zatrudnić Jana Urbana, który od lutego 2018 roku był bez klubu po tym, jak zakończył współpracę ze Śląskiej Wrocław.