Największym zmartwieniem dla "Górali" może być świetna forma Daniego Quintany, który napędza grę ofensywną Jagiellonii.
- Zdobyliśmy trzy punkty, ale nie możemy się cieszyć zbyt długo tym zwycięstwem, bo za chwilę mamy mecz z Podbeskidziem, gdzie też trzeba wygrać – mówił po meczu z Ruchem Chorzów Dani Quintana, strzeleć dwóch goli i autor trzech asyst w meczu z "Niebieskimi".
Trener Podbeskidzia Czesław Michniewicz nie będzie mógł skorzystać kontuzjowanych Richarda Zajaca, Bartłomieja Koniecznego oraz Damiana Chmiela. Pod dużym znakiem zapytania stoi także debiut Macieja Iwańskiego, którego certyfikat z tureckiego Manisasporu jeszcze nie dotarł do Bielska-Białej i prawdopodobnie nie dotrze przed rozpoczęciem czwartkowego pojedynku.
W poprzednim sezonie "Górale" rozbili u siebie Jagiellonię aż 4:0, ale teraz o powtórce raczej nie ma co marzyć. Chociaż... w polskiej lidze wszystko jest możliwe.
Relacja LIVE: Canal + Sport, od 16:40