Legia Warszawa - Podbeskidzie

i

Autor: CYFRASPORT Legia Warszawa - Podbeskidzie

Podbeskidzie - Legia. Demjan: Czujemy sie na siłach, żeby wygrać z Legią

2013-03-08 14:15

- Jesteśmy w takiej sytuacji, że dla nas każdy mecz jest walką o ligowe życie. Legia jest silna, ale źle zaczęła rundę. Dlaczego więc nie mielibyśmy z nią teraz wygrać? Czujemy się na siłach, aby to zrobić - zapowiada przed dzisiejszym spotkaniem z liderem Ekstraklasy Słowak Robert Demjan (31 l.), napastnik Podbeskidzia.

Drużyna z Bielska-Białej, w przeciwieństwie do Legii, znakomicie wystartowała w rundzie rewanżowej, pokonała 4:0 Jagiellonię (dwa gole Demjana oraz asysta) oraz zremisowała 0:0 z Wisłą.

- Legia to lider i pewnie sięgnie po mistrzostwo - mówi Demjan, najlepszy strzelec Podbeskidzia (6 goli). - Skoro jednak jest w kryzysie, to niech go opanuje dopiero po naszym meczu. My nie mamy wyjścia, musimy zbierać punkty, aby myśleć o utrzymaniu. Niektórzy za szybko nas skreślili. Na wiosnę pokazaliśmy, że będziemy walczyć do końca. Powtarzam: z Legią wychodzimy, aby wygrać - mówi wprost lider "Górali".

Demjan liczy, że po raz kolejny uda mu się pokonać bramkarza Legii, którym jest jego rodak Duszan Kuciak.

- Znamy się bardzo dobrze. Moja żona była z nim w szkole na Słowacji w jednej klasie - ujawnia. - Poza tym mam szczęście do niego, bo zawsze mu coś strzelę (śmiech). Gdy byłem graczem Matadora Puchow, a on grał w Żilinie, to pokonałem go dwa razy. W Polsce zrobiłem to raz, jesienią 2012 roku na Łazienkowskiej. Bilans naszych starć jest jednak korzystny dla Kuciaka, bo jego zespół częściej wygrywał - wylicza Demjan, który jest fanem filmu "Rocky".

Czy dziś Słowak i jego koledzy z Podbeskidzia znokautują Legię jak filmowy bokser?

Najnowsze