- Piast gra najlepszą piłkę w Polsce, jego pozycja w tabeli nie jest przypadkowa - powiedział przed meczem szkoleniowiec Podbeskidzia, Robert Podoliński. Gdzie jest w takim razie jego drużyna, bo to gospodarze wyszli na prowadzenie po pół godziny gry? Na trafienie Mateusza Szczepaniaka jednak jeszcze przed przerwą odpowiedział Kamil Vacek.
Ekstraklasa: 11. kolejka - PODSUMOWANIE
Ambitni gospodarze znów trafili po przerwie (Korzym), ale Piast grał do końca i na osiem minut przed końcem drugą "11" w tym meczu wykorzystał Vacek. Dla Piasta to dopiewro pierwszy remis w sezonie. Podbeskidzie, w historii występów w ekstraklasie, z gliwiczanami jeszcze nigdy nie wygrało.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Piast Gliwice 2:2 (1:1)
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Emilijus Zubas - Adam Pazio, Krystian Nowak, Adam Deja, Adam Mójta - Jakub Kowalski (90' Kamil Jonkisz), Kohei Kato, Marek Sokołowski, Frank Adu Kwame (54' Fabian Hiszpański), Mateusz Możdżeń - Mateusz Szczepaniak (90' Robert Demjan)
Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Marcin Pietrowski, Uros Korun, Kornel Osyra, Hebert (68' Mateusz Mak), Patrik Mraz - Kamil Vacek, Radosław Murawski, Gerard Badia (62' Sebastian Musiolik), Sasa Zivec (79' Paweł Moskwik) - Josip Barisić