Gospodarze zaczęli z animuszem, a wielką ochotę do gry przejawiał Akahoshi, którego z trybun po powrocie z Japonii oglądała żona Izumi i po raz pierwszy w życiu 4-miesięczna córeczka Anna.
W 37. minucie "Aka" precyzyjnie dośrodkował z rzutu rożnego wprost na głowę Macieja Dąbrowskiego, a ten trafił do siatki.
Przeczytaj: Śląsk - Górnik 1:1! Frajerzy sezonu wybrani!
W 48. minucie po dośrodkowaniu Marka Zieńczuka piłka trafiła najpierw w nogę, a później nieszczęśliwie w rękę Sebastiana Rudola i sędzia podyktował rzut karny. Na bramkę zamienił go Filip Starzyński. Potem obie drużyny miały kilka świetnych sytuacji do strzelenia gola, ale dopiero fantastyczne uderzenie Akahoshiego z linii pola karnego trafiło do siatki.
Wreszcie w 87. minucie gości dobił skuteczny Marcin Robak atomowym strzałem z ostrego kąta. To było trafienie numer 16 snajpera Pogoni, lidera klasyfikacji strzelców.