Pogoń z nowym trenerem w nowy sezon. Do Szczecina przychodzi prosto z reprezentacji

Niemiecki trener zaprowadził szczeciński klub na podium krajowych mistrzostw, i to aż dwukrotnie. W poprzednim sezonie Pogoń uplasowała się na miejscu trzecim, w obecnym już też nie wypadnie z czołowej trójki, a wciąż jeszcze – przy szalonym dla niej układzie wyników w ostatnich dwóch kolejkach – może sięgnąć nawet po tytuł mistrzowski. Finisz sezonu nie będzie jednak mieć już wpływu na decyzję Runjaica, który kilka tygodni temu publicznie ogłosił, że po rozgrywkach pożegna się ze szczecińskim klubem.

Niemiec być może jednak z Polski nie wyjedzie. Łączony jest bowiem od jakiegoś czasu ze stołeczną Legią, w której miałby zastąpić Aleksandara Vukovicia. Oficjalnie nie chce jednak uchylić nawet rąbka tajemnicy w tej sprawie. Tymczasem następcą Niemca w Pogoni zostanie kolejny obcokrajowiec. Pogoń właśnie poinformowała o tym oficjalnie.

Ojciec Lukasa Podolskiego nie mógł już tego dłużej ukrywać! Dopiero po latach opowiedział o wielkim poświęceniu, tak wyglądało życie jego rodziny

Jens Gustafsson poprowadzi „portowców” przez trzy kolejne sezony, bo na tyle opiewa jego umowa z klubem. Rozpocznie pracę już w połowie czerwca, bo wtedy wystartują przygotowania drużyny do nowych rozgrywek, w tym do eliminacji europejskich pucharów. - Jestem dumny z tego, że udało nam się osiągnąć porozumienie z trenerem Jensem Gustafssonem – mówi dyrektor pionu sportowego Pogoni Szczecin Dariusz Adamczuk, cytowany przez klubową stronę. – Po wielu rozmowach jestem przekonany, że jest on świetnym wyborem dla naszego klubu i będzie dalej rozwijał naszą drużynę.

Gustafsson, były obrońca Helsingborga, jako trener pracuje od 11 lat. Prowadził Halmstads BK, IFK Norrkoeping (zdobył z nim wicemistrzostwo Szwecji), chorwacki Hajduk Split, a także dwukrotnie młodzieżową reprezentację Szwecji. I właśnie z niej trafi do Szczecina – Pogoń zdecydowała się zapłacić szwedzkiemu związkowi „odstępne” za szkoleniowca.

- Nie mogę doczekać się, kiedy spotkam się z drużyną i zaczniemy codzienną współpracę, której efektem mają być sukcesy. Wiem, że dobiega końca budowa pięknego stadionu w Szczecinie i chcę, by na nasze mecze obiekt wypełniał się do ostatniego wolnego miejsca. Drużynę planuję obejrzeć na żywo z trybun także przy okazji jej ostatniego domowego meczu w tym sezonie – powiedział nowy opiekun zespołu ze Szczecina w rozmowie z klubowymi mediami.

Trenerowi puściły nerwy! Spójrzcie, jak reagował Marek Papszun w końcówce meczu Rakowa. Niesamowite emocje