Dayot Upamecano, Radosław Gilewicz

i

Autor: cyfrasport

Lewy przebije mur?

Z tym zawodnikiem Robert Lewandowski ma swoje porachunki, przypomniał to nasz ekspert. Obstawił też konkretny wynik w meczu Barcelony z Bayernem. Trafi?

2024-10-23 20:00

Oczy całej piłkarskiej Europy – a pewnie zerkną na ekrany również kibice futbolowi na innych kontynentach – zwrócone będą w środowy wieczór na Olímpic de Montjuic. Starcie Barcelony z Bayernem to oczywiście hit 3. kolejki Champions League. Oba zespoły po raz ostatni mierzyły się dwa lata temu, w fazie grupowej tych rozgrywek. To było bolesne doświadczenie dla Barcy: w Monachium przegrała 0:2, u siebie dała sobie strzelić nawet jednego gola więcej (0:3). Robert Lewandowski był wtedy bezradny. Ale dziś – zdaniem Radosława Gilewicza – to zupełnie inny człowiek.

- Ma znowu wielką radość z gry. I ma luz, który odzyskał u Flicka. A ten luz jest napastnikowi potrzebny; obojętne czy ma lat 37, czy 20mówił „Super Expressowi” w długiej rozmowie były reprezentant Polski, wskazując na wielką rolę Hansiego Flicka. Zaprowadzając elementy niemieckiego „ordnungu” w szatni Barcelony, na nowo poustawiał grę tego zespołu, pozwalając wyciągnąć wszystko, co najlepsze z „killera” drzemiącego w Lewandowskim.

Wielcy snajperzy ustawiają celowniki przed pojedynkiem w Lidze Mistrzów, a tu taka deklaracja. „Nie podam mu ani razu!”

- Mam wrażenie, że Vincent Kompany – nowy człowiek na ławce Bayernu, jak Flick w Barcelonie – zrobił w Monachium to samo, co Flick w Katalonii: uwolnił ofensywnie zespół. Thomas Tuchel troszeczkę ograniczał zawodników, po prostu nie grali fajnej piłki – całkiem jak Barcelona u Xaviego – analizuje monachijską ekipę Gilewicz, który na co dzień jest bardzo blisko Bundesligi, komentując jej mecze w Viaplay.

- To jest taki radosny „fussball”: ruszamy do przodu, na granicy ryzyka. Bayern gra -praktycznie ośmioma piłkarzami w ofensywie; bardzo, bardzo wysokim pressingiem. Zostają praktycznie „jeden na jeden” czy „dwa na dwa” z tyłu. Czasami to niebezpieczne; przejechali się w ten sposób z Aston Villa w pierwszym spotkaniu w Lidze Mistrzów, ale są konsekwentni – dodaje nasz rozmówca.

Z tym zawodnikiem Robert Lewandowski ma swoje porachunki

Czy więc taki otwarty futbol jest szansą dla Barcy, a zwłaszcza Roberta Lewandowskiego? Mowa o pojedynkach „jeden na jeden” ze stoperami Bayernu. - Znam bardzo dobrze te bezpośrednie pojedynki Roberta z Dayotem Upamecano. One nie były łatwe w czasach, gdy Francuz grał w Lipsku – przypomina Radosław Gilewicz. We wspomnianych potyczkach sprzed dwóch lat Francuz – do spółki z Matthijsem de Ligtem (na wyjeździe) oraz Lucasem Hernandezem (w Monachium) – skutecznie torpedował wysiłki „Lewego”.

Jerzy Dudek o starciu gigantów. Tak Robert Lewandowski i Barcelona zaskoczą Bayern w hicie Ligi Mistrzów

W środowy wieczór reprezentantowi „Trójkolorowych” zapewne partnerować będzie Min-jae Kim. - Bardzo jestem ciekaw, jak w tej swojej dobrej dyspozycji, będąc w pełni zdrowym, „Lewy” poradzi sobie w starciach z nimi. Bo to – moim zdaniem - nie jest ta najwyższa półka obrońców, a do tego mają trudne zadania; grają dużo w asekuracji partnerów – dodaje nasz rozmówca.

Radosław Gilewicz obstawił konkretny wynik w rywalizacji Barcelony z Bayernem. Trafi?

I wybucha śmiechem, gdy pytamy o przewidywany wynik. - Zazwyczaj nie trafiam z prognozami – zaznacza. - Ale zaryzykuję: ze swoją siłą ofensywną delikatnym faworytem jest dla mnie Bayern. Myślę jednak, że padnie ładny remis, na przykład 2:2 – kończy Radosław Gilewicz.

Wojciech Szczęsny w Barcelonie na dłużej? Nasz ekspert kreśli konkretny scenariusz, rzucił słówko o charakterze kolegi po fachu [ROZMOWA SE]

Mecz FC Barcelona – Bayern Monachium w 3. kolejce Ligi Mistrzów rozpocznie się na Olímpic de Montjuic w środę o godz. 21.00. Transmisja w Canal+ Extra 1. Relacja tekstowa na sport.se.pl.

Sonda
Kto wygra Ligę Mistrzów w sezonie 2024/25?
Najnowsze