Czytam komentarze, że dla Barcelony mecz z Bayernem w Lidze Mistrzów, to będzie test. Trzeba przyznać, że ekipa z Katalonii jest w dobrej formie. Gra u siebie, więc to także jest argument za tym, że powinna być faworytem tego spotkania. Spodziewam się bardzo dobrego widowiska, bo obie drużyny grają atrakcyjny futbol.
Jakub Piotrowski poszedł pod nóż. Ludogorec wydał komunikat w sprawie zdrowia reprezentanta Polski
Bayern też potrafi stosować wysoki pressing. To będzie bardzo ciekawe, czy odważy się w ten sposób zagrać z Barceloną, która potrafi z niego dobrze wyjść i jest groźna w tym fragmencie gry. Pod względem taktycznym będzie to niezwykle interesujące. Piłkarze Barcy kreują sytuacje na bokach, często wchodząc w pojedynki i dzięki temu stwarzają dużo sytuacji w polu karnym, z czego korzysta Robert Lewandowski. Zapowiada się ciekawe spotkanie.
Snajperzy obu klubów czyli Harry Kane jak i Robert Lewandowski mają zakodowaną w głowach chęć pokazania drugiej stronie swojej wyższości i przydatności. Tak jak kiedyś Lewy strzelał na zawołanie gole w Bayernie, tak teraz robi to Anglik. Jeśli maszyna dobrze funkcjonuje, to napastnicy mają z tego tylko korzyści.
Karol Linetty pcha się do reprezentacji Polski. Padły słowa o armacie i wykonaniu wyroku [WIDEO]
Jednak w ubiegłym sezonie w Barcelonie to trochę szwankowało, ale już w tym widać, że jest ogromna poprawa. To samo dotyczy Bayernu, bo w tamtej edycji forma zespołu nie była taka jak w poprzednich latach. A mimo to Kane strzelał dużo goli. Tyle że Bayern nie zdobył mistrzostwa Niemiec. Teraz widać, że ta maszyna dobrze pracuje, co przekłada się na formę Anglika, który ma wyczucie w polu karnym. Dlatego szykuje się ciekawy pojedynek napastników.