W Polonii Gajtkowski zdobył zaledwie 2 bramki. Po powrocie do Korony zatem może sobie wiele obiecać, bo już zaczął trafiać do siatki.
- W Warszawie niektórzy mnie skreślili, dlatego cieszę się z gola - mówił Gajtkowski. Ozdobą spotkania był gol Ediego (35 l.) z rzutu wolnego.
Brazylijczyk wykazał się nie lada kunsztem, uderzając lewą nogą precyzyjnie nad murem. Polonia zawiodła na całej linii, a upokorzenia swojego zespołu nie mógł znieść właściciel Józef Wojciechowski, który po czwartym golu opuścił stadion.