Od 2019 roku TVP pokazywało na swoich kanałach jeden mecz w kolejce w Ekstraklasie. Od bieżącego sezonu obowiązuje jednak nowa umowa Canal+, który wykupił samodzielnie prawa do pokazywania PKO BP Ekstraklasy w kolejnych czterech latach. Nadawca zobowiązał się do odsprzedaży sublicencji właśnie na pokazywanie jednego meczu w kolejce nadawcy publicznemu, ale aż do teraz nie było porozumienia w tej sprawie. Jak informuje portal Wirtualnemedia.pl, powołując się na „Przegląd Sportowy”, TVP ostatecznie doszło do porozumienia z Canal+ i ma wykupić prawo do pokazywania 34 meczów w sezonie za 30 mln złotych rocznie – ponad dwa razy mniej, niż poprzednio.
Trudne negocjacje, kolosalna różnica na początek
Jak podaje portal Wirtualnemedia.pl, początkowo oczekiwania obu stron różniły się diametralnie – Canal+ miało oczekiwać 80 mln zł za sezon, a TVP było gotowe zapłacić... 7 mln! Wszystko wskazuje jednak na to, że strony zdołały spotkać się między tymi kwotami i Ekstraklasa wróci do otwartej telewizji.
Warto jednak zadać sobie bardzo ważne pytanie – co w momencie, gdy za nami już 15 kolejek PKO BP Ekstraklasy w tym sezonie? Wszystko wskazuje na to, że w większości serii gier, a pozostało ich 19, TVP pokaże po dwa mecze na kolejkę, aby ostatecznie osiągnąć zawartą w umowie liczbę 34 meczów na sezon.
Umowa nie została jednak jeszcze podpisana, ponieważ musi ona zostać zatwierdzona przez radę nadzorczą TVP, lecz jej członkowie pytani przez portal Wirtualnemedia.pl nie komentowali sprawy.