Powalczą o księstwo

- Zdecydowaliśmy się rozwiązać kontrakt ze Smolarkiem między innymi dlatego, aby nie pogarszać sytuacji w zespole. Od początku pobytu Ebiego w Santander nie było między nami porozumienia. Nie ma w tym ani naszej winy, ani piłkarza, ale taka jest prawda - przyznał Francisco Pernia, prezes Racingu. Sam Ebi domaga się odszkodowania za rozwiązanie kontraktu i prawdopodobnie Racing zapłaci mu kilkaset tysięcy euro.

Monaco obserwowało Brożka i w meczu z Lubinem, i z Bełchatowem, ale skoro Ebi będzie do wzięcia za darmo, to Francuzi mogą zmienić preferencje, bo za wiślaka trzeba zapłacić i to niemało (co najmniej 2,5 mln euro). Monaco jest zdesperowane, aby sprowadzić napastnika (nie udało się wypożyczyć Luki Toniego z Bayernu ani kupić Aruny Dindane z Lens). W kadrze jest kilku napastników, ale rozczarowują, a najlepszy strzelec Monaco w poprzednim sezonie, Alexandre Licata, odszedł do Auxerre. W pierwszych dwóch meczach Ligue 1 Monaco zdobyło tylko jednego gola, który był dziełem pomocnika Nene.

Skuteczny piłkarz bardzo by się więc w Księstwie przydał, choć Brożek ma też inne możliwości.

- Mamy cztery oferty dla Pawła, między innymi z Francji, Niemiec i Anglii. Do czwartku zadecydujemy gdzie zagra - powiedział nam menedżer Radosław Osuch.