Legia bardzo mocno się rozpędziła i grała swobodnie
GKS miał udany początek, bo nawet prowadził w Warszawie. Gola strzelił Adam Zrelak, ale jeszcze przed przerwą gospodarze odpowiedzieli dwoma trafieniami. Najpierw Steve Kapuadi, a później Kacper Chodyna. W drugiej połowie stołeczny zespół podkręcił tempo, czego efektem były kolejne bramki. Pechowcem okazał się Arkadiusz Jędrych, który po godzinie gry wpakował piłkę do siatki. Efektowne zwycięstwo przypieczętował Rafał Augustyniak. - Zacznę od gratulacji dla rywala: to było zasłużone zwycięstwo Legii - powiedział trener Rafał Górak podczas konferencji prasowej. - GKS grał ze zdecydowanie najlepszą drużyną, z jaką spotykał się w tych trzynastu meczach ekstraklasy. Legia grała z rozmachem, grała bardzo płynnie. Pokazywała ogromną jakość piłkarską swoich zawodników. Wykorzystała również te kwestie, które nam nie wychodziły czyli zamykanie przestrzeni i nie generowania faz przejścia w szczególności do ataku szybkiego. Legia grała z ogromnym rozmachem. Naprawdę było widać dużą klasę piłkarzy. I tego gratuluję - tłumaczył i dodał na koniec: - Trzeba oddać przeciwnikowi bardzo dużo. Trzeba sobie szczerze powiedzieć, ze graliśmy z bardzo dobrze dysponowanym rywalem, który bardzo mocno się rozpędził i grał bardzo swobodnie. Czujemy, że przegraliśmy z dużo lepszym zespołem - powtórzył.
Dobrze się patrzy na grę Legii w Europie
Szkoleniowiec GKS-u zdawał sobie sprawę z siły Legii, która na tle jego podopiecznych zaprezentowała się bardzo dobrze. - Wykorzystaliśmy moment w tych pierwszych 25 minutach, aby grać wysoko i odważnie - wyjaśniał trener Górak podczas konferencji prasowej. - Tak też na pewno było, bo zdobyliśmy bramkę i zaczęło być ciekawie. Ale jednak jeszcze w pierwszej połowie Legia nas dopadła. Zdobyła dwie bramki i trzecia w szczególności nakręciła ich bardzo dużą swobodę w grze ofensywnej. Trzeba niekiedy takie zdecydowanie porażki jako beniaminek przyjąć na tzw. klatę. I zdać sobie sprawę, że musimy zrobić wszystko, żeby w następnym sezonie GKS Katowice przyjechał na Łazienkowską. Przyjechał mocniejszy, doświadczony o pierwszy sezon gry w ekstraklasie i zrobić wszystko, aby w następnym meczu tutaj poprzeczkę zawiesić wysoko i walczyć o punkty. Cenna lekcja, nauka i wydaje mi się, że takie przywołanie do rzeczywistości. Nie lubiłem słuchać bardzo często, jak to beniaminkowie znakomicie sobie radzą w ekstraklasie w tym sezonie. Teraz dwóch beniaminków przyjęło dziesięć bramek. Bardzo twardo trzeba stąpać po ziemi. Zrobimy wszystko, aby z tej lekcji wyciągnąć wnioski. Legii życzę bardzo mocno powodzenia. Reprezentujcie nas godnie w pucharach, bo dobrze się na to patrzy. Wszystkiego dobrego - wyznał trener beniaminka z Katowic.
Niesamowity pokaz przy Łazienkowskiej, wszystko na cześć klubowej legendy. Ciarki!!! [WIDEO]