- To wszystko miało tak wyglądać - mówi Wolski o golu z meczu z Lechią. - Ludzie i tak pytają, czy piłka mi nie zeszła, tak samo było po bramce w meczu kadry U-20 z Niemcami. Ale nie mam nic przeciwko temu, żeby gole padały po moich nieczystych strzałach.
Wolski jest uznawany za wielki talent, ale... wciąż musi nosić sprzęt na trening za starszymi kolegami. Jednak ostatnio wzbudził u nich duże uznanie.
Patrz też: KSW 17. Mamed Khalidov: Taylor to nie dziadek! ZOBACZ WIDEO z treningu Khalidova
- Podczas jednej z kolacji któryś z kolegów spytał trenera Skorżę, czy może się dosiąść do stołu. Na to Kuba Wawrzyniak ze śmiechem: teraz to trzeba Wolskiego spytać. Z kolei Janusz Gol przeczytał gdzieś, że jestem wart 3 miliony euro i ciągle powtarza: "3 bańki kosztujesz i tak się obijasz?!" - śmieje się wychowanek Jastrzębia Głowaczów.
Jest cichy, skromny, dopiero na boisku nabiera odwagi. Tak jak jego idol - Zinedine Zidane.
- Jego popisową akcją była "ruleta", mijał rywala, robiąc obrót o 360 stopni. Potrafię zrobić to samo, ale do tej pory próbowałem tylko na treningach. Na boisku jakoś brakuje mi odwagi, ale kiedyś na pewno to pokażę - obiecuje Rafał, dla którego listopad to szalony miesiąc.
- Najpierw zdałem egzamin na "prawko", potem miałem urodziny i strzeliłem gole dla Legii i kadry. Oby tak dalej!