Szkoleniowiec Jagiellonii po blamażu z Zagłębiem Lubin (0:4) posadził na ławce bramkarza Kelemena oraz Novikovasa i Poletanovicia. Jednak to gliwiczanie zaczęli lepiej, a wręcz znakomicie zrobił to Tom Hateley.
W 16. minucie kapitalnie strzelił z rzutu wolnego z 20 metrów i bramkarz Grzegorz Sandomierski był bez szans. Jagiellonia szybko wyrównała, gdy przy biernej postawie obrońców Piasta, Karol Świderski z kilkunastu metrów strzelił w dolny róg bramki.
Najciekawiej, choć już bez gola, było w ostatnich siedmiu minutach. Najpierw fantastyczną bombą z rzutu wolnego popisał się Kirkeskov, ale trafił w poprzeczkę. W następnej akcji to samo zrobił Piotr Parzyszek, tyle że strzałem głową. W odpowiedzi Cillian Sheridan znalazł się sam przed bramkarzem Frantiszkiem Plachem, ale ten zatrzymał strzał nogami.
– Mieliśmy więcej sytuacji do strzelenia zwycięskiego gola i trzy punkty powinny zostać w Gliwicach – powiedział trochę rozczarowany opiekun gospodarzy Waldemar Fornalik.
Piast – Jagiellonia 1:1
1:0 Hateley 16. min, 1:1 Świderski 23. min
Sędziował: Szymon Marciniak. Widzów: 3 132
Piast: Plach – Konczkowski, Korun Ż, Sedlar, Kirkeskov – Hateley – Pietrowski (37. Mokwa), Valencia, Dziczek, Jorge Felix (73. Badia) – Papadopuolos (81. Parzyszek)
Jagiellonia: Sandomierski – Burliga, Mitrović, Runje, Bodvarsson – Frankowski (65. Novikovas), Romanczuk Ż, Kwiecień Ż (69. Poletanović), Guilherme – Pospisil, Świderski (81. Sheridan)