- Uważam, że z Legią nie daliśmy z siebie wszystkiego i teraz chcemy rewanżu. Moi piłkarze to profesjonaliści i muszą grać na maksimum możliwości. Kilku graczy dostanie szansę i na pewno będą chcieli ją wykorzystać, więc motywacji nam nie zabraknie - zapewnia szkoleniowiec Wisły.
Przeczytaj koniecznie: Rasistowski skandal! Osman Chavez: Nigdzie nie usłyszałem tylu obelg, co we własnym kraju
Ponieważ drużyna z Krakowa może już grać „na luzie”, opiekun „Białej Gwiazdy” nie obawia się przemeblowania składu. - Będzie jakieś pięć zmian w porównaniu z meczem z Legią - zdradza.
Maaskant żałuje, że na trybunach nie będą mogli zasiąść kibice. - Nie znam szczegółów, więc nie wiem dokładnie dlaczego tak się stało, ale to wielka szkoda. Każdy chciałby grać dla fanów, nawet na wyjeździe. Raz przeżyłem już spotkanie na pustym stadionie w Holandii i było to straszne - tłumaczy trener wiślaków.