- Było się czym pochwalić, to prawda – mówi Aleksandar Vuković, który przez cały ten czas zasiadał na trenerskiej ławce gliwiczan. - Na pewno jednak chcemy być w tabeli wyżej, niż jesteśmy obecnie – deklaruje szkoleniowiec Piasta, który już za kilka dni zabierze podopiecznych na zgrupowanie w dobrze znanym zespołowi ośrodku w L’Albir w Hiszpanii. Jego podopieczni zagrają tam m.in. z Ferencvarosem oraz z Krywbasem Krzywy Róg i Metalistem Charków.
W pierwszych zajęciach styczniowych wzięli udział m.in. Kamil Wilczek, przez całą niemal jesień przechodzący rehabilitację, oraz Serhij Krykun. Ukrainiec z polskim obywatelstwem w listopadzie doznał bardzo bolesnej kontuzji, wykluczającej go z końcówki rundy.
Rozpoczęli przygotowania bez reprezentanta kraju, ale zachowują spokój
Do samego końca zmagań ligowych w ub. roku pojawiał się na murawie Patryk Dziczek. Pomocnik Piasta, perfekcyjnie egzekwujący rzuty karne, dzięki pięciu „jedenastkom” został najlepszym strzelcem swej drużyny w minionej rundzie. A dzięki solidnej postawie zapracował też na powołanie od Michała Probierza i reprezentacyjny debiut w spotkaniu z Wyspami Owczymi.
Z listopadowego zgrupowania oraz meczów z Czechami i Mołdawią wykluczyły go jednak dolegliwości pachwiny. Teraz Dziczek wraca dopiero do pełnej dyspozycji. - Po zabiegu ćwiczy indywidualnie, ale niedługo – mam nadzieję – będzie gotowy do pełnego treningu – zapewnił Aleksandar Vuković.
Cel transferowy numer jeden gliwiczan w zimowej przerwie to pozyskanie napastnika. Wobec wspomnianego urazu Wilczka, szkoleniowiec jesienią dawał sporo szans mało doświadczonemu Gabrielowi Kirejczykowi lub ustawiał zespół bez klasycznej „dziewiątki” w przodzie. - Znam nasze ograniczenia, jestem ich świadom. Sytuacja ekonomiczna klubu jest cały czas uwzględniana, szaleństw nie było i nie będzie – tak opiekun Piasta odpowiadał na pytanie o pozyskanie snajpera.
- Są rozmowy z zawodnikami, którymi jesteśmy zainteresowani, nie będziemy jednak nikogo sprowadzać na siłę – zapewniał Vuković. - Najważniejsze, by ci, których mamy, byli zdrowi i w treningu.
Słowa szkoleniowca o „ograniczeniach” związane są być może z zestawieniem zamieszczonym na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Gliwicach, prezentującego „wyniki finansowe spółek z większościowym udziałem Miasta Gliwice”. GKS Piast SA (miasto ma w nim 66,6 procent udziałów) według tegoż raportu sezon 2022/23 zamknął stratą w wysokości 13.564.601,31 zł. W rubryce „sposób pokrycia straty” figuruje zaś zapis „pokryć zyskami z kolejnych lat obrotowych”.