Trzy mecze, dwie asysty
Reprezentant Japonii jest komplementowany przez kolegów. Doświadczony Artur Jędrzejczyk mówił o jego pozytywnym nastawieniu, łatwości w nawiązywaniu kontaktu oraz szybkim przyswajaniu polskich słówek. Morishita zadebiutował w meczu z Olimpią Elbląg, gdy miał dwie asysty przy bramkach Marca Guala. W spotkaniu z Ordabasy Szymkent też pojawił się na boisku. W obu sparingach zagrał w pierwszej połowie. Wystawiany był na prawej pomocy w miejsce nieobecnego Pawła Wszołka.
Będzie grał na lewej pomocy?
To się jednak zmieniło w meczu kontrolnym z Rapidem Wiedeń (1:1). W wyjściowym składzie z prawej strony zagrał Wszołek, a Japończyk został ustawiony na lewej stronie pomocy. Tym razem trener Kosta Runjaić zmienił go po godzinie gry. Jak wypadł na drugim skrzydle Japończyk? - Sprawdziliśmy kolejnych zawodników na różnych pozycjach - tłumaczył drugi trener Przemysław Małecki, cytowany przez klubowe media. - Morishita grał na lewej stronie. Doskonale wiemy, że nominalna prawa strona jest dla niego. Zdajemy sobie sprawę, że jest w stanie grać na lewej stronie, na której występował już wcześniej. Musi się zaaklimatyzować, zaadaptować do naszego zespołu, aby móc funkcjonować na tzw. nodze przeciwnej do wiodącej - dodał szkoleniowiec warszawskiej drużyny.