Afera korupcyjna w polskiej piłce na Gwizdek24.pl
Zarzeczny powołuje się na źródło, które ma pochodzić z rodziny "Fryzjera".
"Został ministrantem i służy do mszy. Czyta pismo święte, zapisuje do spowiedzi, pomaga" - czytamy w felietonie popularnego dziennikarza.
"Piszę to nie dla zgrywy, tylko żeby uświadomić to, co w chrześcijaństwie jest istotą... Lepszy jeden nawrócony, niż tysiąc pobożnych" - podsumowuje Zarzeczny.