Wydawało się, że zawodnik Wisły Kraków miał potencjał, aby zrobić większą karierę. Przed wyjazdem do FC Koeln brylował w Lechu Poznań, gdzie zdobywał sporo bramek i notował wiele asyst. W niemieckim zespole początkowo radził sobie całkiem nieźle. Z czasem jego pozycja osłabła. Został wypożyczony między innymi do Wolverhamtpon, ale i tam nie zagrzał dłużej miejsca.
W połowie 2015 roku Peszko zdecydował się na powrót do polskiej ligi. Podpisał kontrakt z Lechią Gdańsk, dla której grał niespełna cztery lata. Jego kariera mogła się potoczyć nieco inaczej. W rozmowie z katowickim "Sportem" były reprezentant Polski przyznał, że miał propozycję przejścia do Legii Warszawa. - Gdy wracałem do Polski z Niemiec, dwa razy odmawiałem Legii - powiedział Peszko.
Wytłumaczył dlaczego nie zdecydował się podpisać kontraktu ze stołecznym klubem. - Nigdy się nie identyfikowałem z tym klubem. Wcześniej kibicowałem Widzewowi, potem grałem w Lechu. Z Legią nie było mi więc po drodze i nie czułbym się tam dobrze - wyjaśnił piłkarz. Peszko od stycznia tego roku reprezentuje barwy Wisły Kraków, do której został wypożyczony z Lechii.