- Razem z dziewczynami ćwiczyłem aerobik i jakiś tam pilates (rozciąganie wszystkich mięśni - red). Czuję się dobrze. Nie wiem tylko, czy ja się tak dobrze przygotowałem, czy to nasza liga taka słaba - mówi w swoim stylu Świerczewski.
Zresztą nie tylko "Świr" ma być w rundzie wiosennej ostoją łódzkiego zespołu. W obronie ma brylować kolejny weteran Tomasz Hajto (37 l.), który w dzisiejszym meczu z Cracovią będzie musiał powstrzymać "Plastik", czyli Dariusza Pawlusińskiego (32 l.). - Ostatnio strzeliłem ŁKS dwa gole, teraz przydałoby się to powtórzyć - twierdzi Pawlusiński.