Jagiellonia będzie musiała wszystko wyszarpać
W poprzedniej kolejce Jagiellonia przegrała na wyjeździe 0:1 z Mladą Boleslav i spadła na ósmą pozycję. To spowodowało, że balansuje na granicy i nie jest wciąż pewna tego, czy zdoła zakwalifikować się automatycznie do 1/8 finału. W przypadlu potknięcia z Olimpiją Lublana mistrz Polski będzie musiał rywalizować w fazie play-off. Z kolei lider ligi słoweńskiej także ma apetyt na awans. Jednak w poprzedniej kolejce także zgubił punkty, przegrywając u siebie z Cercle Brugge 1:4. W tym momencie słoweński zespół zajmuje czternaste miejsce w tabeli Ligi Konferencji. - Obie drużyny zgromadziły sporo punktów i walczą o awans - powiedział trener Adrian Siemieniec podczas konferencji prasowej, cytowany przez klubowe media Jagiellonii. - Olimpija będzie podwójnie skoncetrowana po ostatniej porażce z Cercle Brugge. Nic nie przyjdzie nam łatwo. Trzeba wszystko wywalczyć i wyszarpać. Liczę na to, że zagramy dobry mecz i zwyciężymy - podkreślił.
Mistrz Polski ponownie musi wejść na wysokie obroty
Piłkarze Jagiellonii mieli ostatnio dwa dni wolnego. W ten sposób szkoleniowiec Jagiellonii chciał, aby jego podopieczni zregenerowali się i z nowymi siłami przystąpili do ostatniego meczu w tym sezonie. - To taki moment, w którym z powrotem trzeba wejść na wysokie obroty - tłumaczył trener Siemieniec podczas konferencji prasowej, cytowany przez oficjalny portal Jagiellonii. - To dla nas test pod względem utrzymania koncentracji i dyscypliny. Jestem pewien, że w meczu o taką stawkę nikogo nie trzeba motywować. Nie możemy myśleć o konsekwencjach wygranej i porażki. Chcemy wyjść na boisko i skupić się na swoich zadaniach - zapowiedział trener białostockiej drużyny.
- Olimpija będzie podwójnie skoncetrowana po ostatniej porażce. Nic nie przyjdzie nam łatwo. Trzeba wszystko wywalczyć i wyszarpać. To taki moment, w którym z powrotem trzeba wejść na wysokie obroty - powiedział trener Adrian Siemieniec podczas konferencji prasowej, cytowany przez oficjalny portal Jagiellonii.